fot.PL

- Mamy trzy szopki jasnogórskie - przed bazyliką jasnogórską, w bazylice jasnogórskiej i tą, która chyba sprawia najwięcej radości dla najmłodszych pielgrzymów, znajdującą się w wałach jasnogórskich - ruchomą szopkę. Pewnie trzeba będzie chwilę postać w kolejce, bo oczywiście będziemy wpuszczać mniejszą liczbę osób z racji obostrzeń sanitarnych. Niemniej jednak zachęcamy i zapraszamy do pielgrzymowania na Jasna Górę – mówi o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry.

- Hasłem 'Betlejemki' na Jasnej Górze tradycyjnie są słowa tematu roku duszpasterskiego w Kościele w Polsce czyli „Zgromadzeni na świętej wieczerzy" - przypomina o. Bronisław Kraszewski, jasnogórski dekorator, który od wielu lat przygotowuje jasnogórską szopkę. Zauważa, że „każda Msza św. to Boże Narodzenie, Bóg rodzi się dla nas, przybywa do nas i jest w nas, w Eucharystii mieści się cała tajemnica naszego odkupienia”.

Główna bożonarodzeniowa szopka, gdzie tradycyjnie po Pasterce o północy, przeniesione zostało Dzieciątko Jezus, stoi na jasnogórskim dziedzińcu, przed wejściem do bazyliki. Drewnianą chatę ustawiają co roku górale z paulińskiej parafii w Czerwiennym. Są w niej dużych rozmiarów figury Świętej Rodziny i żłóbek. Obok stoją figury św. Jana Pawła II błogosławiącego pielgrzymów oraz Benedykta XVI i Franciszka.

Dolna szopka, umieszczona na tzw. fosach, to szopka ruchoma. Wzbogaciła się w tym roku o nowe figurki. W specjalnie zbudowanej chacie przedstawiono tam judzkie i polskie Betlejem. Spośród ponad 400 figurek, mających po 35 cm wysokości, ok. 300 jest ruchomych.

Każda figurka ma swoje serce czyli urządzenie, które nią porusza. Postaci nawiązują do tradycji codziennego życia – są kowal, piekarz, rybak, praczki, ludzie zbierający drewno, krzątający się przy swoich domach czy pasterze opiekujący się zwierzętami. Wykonują codzienne czynności: pracują, gotują, wypasają zwierzęta, sprzątają, bawią dzieci, rozmawiają. Są domy, pagórki i inne elementy krajobrazu miasta narodzin Chrystusa. Słychać stukanie, pukanie, piłowanie i granie. W szopce są też lalki ubrane w regionalne polskie stroje, a także postaci paulinów, poruszające się na specjalnym mechanizmie.

Jasnogórski dekorator zachęca do uważnego oglądania i dostrzegania szczegółów w ruchomej szopce, tak „by odnaleźć tam siebie, wyciszyć się i nabrać nowego ducha”. Całość scen z Betlejem dopełnia zieleń i wielobarwne światło.

Z myślą o dzieciach w bożonarodzeniowej szopce na Jasnej Górze nie mogło zabraknąć żywych zwierząt. Jest oślica Amelka, ulubienica najmłodszych, która w jasnogórskiej betlejemce już dawno „osiągnęła pełnoletność”, w tym roku dołączyła do niej mama-oślica ze swym źrebięciem. Z Amelką „przyjaźnią się” nie tylko dzieci. Są różne ptaki, w tym pawie.

Szopki można oglądać bo w godz. 9-18.

Źródło: BPJG