fot. Marek Osuchowski
Exact Systems Hemarpol Częstochowa odniósł pierwsze zwycięstwo w PlusLidze! Drużyna Leszka Hudziaka pokonała w poniedziałek, 6 listopada na wyjeździe 3:1 osłabioną ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Częstochowianie jechali do Kędzierzyna po kolejne doświadczenie w PlusLidze. Mało kto spodziewał, że beniaminek będzie w stanie postawić się wicemistrzowi Polski i triumfatorowi Ligi Mistrzów. I to nawet w sytuacji, gdy w składzie ZAKSY zabrakło Aleksandra Śliwki oraz Łukasza Kaczmarka.
Początek pierwszego seta był wyrównany do stanu 7:7. Potem gospodarze za sprawą dobrej gry w bloku i obronie zdobyli sześć punktów z rzędu (13:7). Goście nie zamierzali jednak oddać tej odsłony bez walki i zaczęli odrabiać straty. W końcówce zbliżyli się do rywali na jeden punkt (22:21), a następnie doprowadzili do gry na przewagi. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali kędzierzynianie i wygrali 26:24.
Częstochowianie bardzo dobrze weszli w drugiego seta i po kilku akcjach prowadzili 4:1. Świetnie w ataku spisywał się Mateusz Borkowski, dzięki czemu przewaga "Norwida" wzrosła do pięciu "oczek" (5:10). W miarę upływu czasu w szeregach częstochowian zaczęły pojawiać się błędy i niedokładne zagrania, co skrupulatnie wykorzystywali wicemistrzowie Polski, doprowadzając do remisu (18:18). Końcówka należała jednak do częstochowian, którzy wygrali seta 25:22.
Podopieczni Leszka Hudziaka coraz pewniej czuli się na parkiecie. Oprócz Borkowskiego punkty zdobywał Rafał Sobański. Gościom dwukrotnie udało się zablokować Daniela Chitigoię, dzięki czemu ich przewaga wzrosła do trzech punktów (5:8). Kędzierzynianie zaczęli nadrabiać dobrą zagrywką i doprowadzili do remisu (17:17). Przy stanie 19:19 kontuzji doznał Chitigoi i musiał opuścił boisko. Częstochowianie wykorzystali to osłabienie i wygrali seta 25:23.
Ostatnia odsłona była najbardziej wyrównana. Kędzierzynianie prowadzili 10:8, ale po kilku akcjach był remis (14:14). Po dwóch błędach w ataku Borkowskiego gospodarze znów wyszli na dwupunktowe prowadzenie (17:15). Przy stanie 20:20 asem serwisowym popisał się Borkowski, a następnie po jego zagrywce pomylił się Bartosz Bednorz. Beniaminek nie oddał już prowadzenia do końcowy i odniósł historyczne zwycięstwo w PlusLidze.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Exact Systems Hemarpol Częstochowa 1:3 (26:24, 22:25, 23:25, 21:25).
ZAKSA: Takvam, Bednorz, Chitigoi, Stępień, Smith, Zapłacki, Shoji (libero) oraz Śliwka, Paszycki
Exact Systems: Sobański, Dulski, Schmidt, Hain, Kogut, Kowalski, Takahashi (libero) oraz Borkowski, Keturakis
Źródło: własne |