fot. archiwum Dariusza Kapinosa
Jeśli działanie ukierunkowane jest na skuteczność, a nie na formę, to znajdą się ludzie, którzy będą chcieli je wesprzeć i dzięki temu przyniesie realny efekt. To nie żadna maksyma z Dalekiego Wschodu, a zdanie pasujące jak ulał do ostatnich inicjatyw podejmowanych w ramach wspólnego działania Fundacji Dla Rozwoju i miejskiego radnego Dariusza Kapinosa, który mobilizując szereg firm i instytucji doprowadził do tego, że ponad setka potrzebujących dzieci z naszego miasta otrzymała sprzęt komputerowy, który jest wsparciem do nauki w czasach realizacji obowiązku szkolnego w trybie zdalnym w dobie epidemii. I to nie dzięki jakiejś zinstytucjonalizowanej pomocy, a w efekcie ruchu społecznego, który udało się wywołać. - Znam pana Darka od wielu lat i jest to jedna z niewielu osób, której nie trzeba dwa razy powtarzać o potrzebie pomocy w danym temacie - przyznaje pani Ania, matka córki jednej ze szkół na Rakowie, do której trafiło część zebranego sprzętu. - Zanim inni zaczną się zastanawiać co by tu wymyślić, on już u nas zrobi co potrzeba, nie czekając na oklaski. Zjednuje ludzi - dodaje.
Przewodniczący Komisji Edukacji Rady Miasta Częstochowy Dariusz Kapinos wskazuje, że działanie jeśli ma być rzeczywistą i skuteczną pomocą powinno integrować różne osoby grupy i podmioty.
- W pojedynkę mimo najszczerszych chęci niewiele można zdziałać. Dlatego w momencie, kiedy życie podstawiło przed nami nowe wyzwania spowodowane pandemią koronawirusa wykonaliśmy z moimi partnerami z Fundacji Dla Rozwoju setki telefonów, chodziłem pytałem i prosiłem wszędzie, gdzie się dało - tłumaczy Kapinos i dodaje: - Nasi darczyńcy zrozumieli, że nie chodzi o zwykły sprzęt, a tak naprawdę o pomoce naukowe. Młodzi częstochowianie bez względu na status społeczny powinni mieć teraz równy dostęp do nauki online. Udało się do tego doprowadzić. Znaczną cześć zestawów komputerowych podarowała firma AT-Outlet z ul. Białostockiej.
Dzięki temu w Częstochowie nie doszło do dyskryminacji, z którą borykało się wiele samorządów w Polsce. Dzieci, którym brakowało swobodnego dostępu do sprzętu elektronicznego potrzebnego do nauki (np. w rodzinach wielodzietnych), otrzymały wsparcie.
Część komputerów trafiło do rodzin, które tego potrzebowały, a część do szkół na stan danej placówki, ale zostały wypożyczone dzieciom na czas zdalnej nauki. Ten sprzęt będzie później wykorzystany do dziennika zdalnego i do nauki informatyki w salach komputerowych. Pomoc z otwartymi rękami przyjęto w wielu placówkach szkolnych na terenie Częstochowy m.in. w dzielnicy Raków, Wrzosowiak, Ostatni Grosz, Stradom, Śródmieście, Wyczerpy oraz Stare Miasto.
Do inicjatywy przyłączyły się jednostki miejskie np. MZDiT i PUP oraz JOWES, a także mieszkańcy naszego miasta, którzy podarowali laptopy do Fundacji Dla Rozwoju. Odświeżaniem sprzętu, który trafił później do dzieci, zajęła się firma BIS - Kowalski Karol.
Wspomniana wcześniej Fundacja Dla Rozwoju oprócz koordynowania działania odpowiadała także za dystrybucję i sprawdzanie jakości zestawów komputerowych. Dzięki zaangażowaniu i zwarciu szeregów, którymi koordynował Dariusz Kapinos - społecznik i miejski radny - łącznie zebrano 105 zestawów komputerowych i 2 tablety.
- To efekt wyłącznie oddolnej mobilizacji społecznej i dobrej woli mieszkańców. Wielkie podziękowania dla każdego kto się do tego przyczynił. Moja rola sprowadza się do koordynacji tego dobra - podsumowuje Kapinos.
Źródło: własne |