38-letnia mieszkanka Częstochowy została uznana za winną fałszywego oskarżenia policjantów o pobicie. Funkcjonariusze zostali całkowicie oczyszczeni z jakichkolwiek podejrzeń.
fot. Izba Administracji Skarbowej w Katowicach
W listopadzie 2022 roku do komisariatu I w Częstochowie wpłynął niecodzienny mail. 38-letnia mieszkanka Częstochowy napisała, że policjanci z „jedynki” w nocy z 15 na 16 października 2022 roku podczas przeprowadzonej wobec niej interwencji, pobili ją.
Sprawą natychmiast zajęła się wewnętrzna kontrola oraz prokuratura w Częstochowie jak również funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Policji. Szybko okazało się, że oskarżenie policjantów zostało zupełnie zmyślone.
- Materiał dowodowy nie pozostawiał tu żadnych wątpliwości i postępowanie dotyczące rzekomego pobicia zostało umorzone. Dodatkowo, wszystko wskazywało na to, że policjanci zostali świadomie i z premedytacją fałszywie oskarżeni i pomówieni - mówi asp. sztab. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Prokuratorzy z Częstochowy, zespół kontroli oraz funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Policji przyjrzeli się dokładnie również temu wątkowi. Prokurator całość materiałów i dowodów przekazał do sądu w Częstochowie.
Sąd wydał w tej sprawie werdykt. - 38-letnia mieszkanka Częstochowy, fałszywie zawiadamiając o pobiciu jej przez częstochowskich policjantów, usłyszała wyrok skazujący. Została ona uznana winną przestępstwa z artykułu 234 kodeksu karnego, tj. fałszywego oskarżenia. Kobieta musi także zapłacić nawiązkę po 500 złotych dla każdego z pokrzywdzonych policjantów - informuje asp. sztab. Barbara Poznańska.