fot. Łukasz Kolewiński

Projekt  ,,Pszczoła w Mieście” popularyzuje – głównie wśród najmłodszych – wiedzę na temat roli pszczół w środowisku naturalnym. Został bardzo dobrze przyjęty w przedszkolach i szkołach podstawowych już w ubiegłym roku. Dzieci i przedszkolaki z 10 placówek sadziły rabatki z miododajnymi roślinami, gościły przedstawicieli Związku Pszczelarzy, wypiekały ciasta na bazie miodu (ucząc się przy okazji, że warto zastępować nim cukier), oglądały filmy poświęcone tematyce pszczelarskiej. Podobne działania będą prowadzone w tym roku szkolnym.

W otwarciu tegorocznej edycji wziął udział prezydent Krzysztof Matyjaszczyk. Obecna była też Anna Tymoshenko z miejskiego Centrum Obsługi Inwestora, które uruchomiło takie przedsięwzięcie w Częstochowie, porozumiewając się w tej sprawie ze szkołami, przedsiębiorcami i środowiskiem pszczelarskim.     

Częstochowa jest miastem przyjaznym pszczołom. Od dwóch lat ekopasieka stoi przy ul. Anyżkowej. Ule powstały z bębnów starych pralek. Zwracają uwagę jednocześnie na dwie kwestie – konieczność ochrony pszczół i zapraszania ich do miast, a także możliwość oryginalnego, ponownego wykorzystania komponentów starego sprzętu AGD. Centrum Usług Komunalnych współpracowało przy tym przedsięwzięciu z Fundacją „Odzyskaj Środowisko” oraz zajmującą się odzyskiwaniem elektrośmieci firmą  MB Recycling.

Organizatorzy projektu to – obok Centrum Obsługi Inwestora UM – Zespół Szkół Przemysłu Mody i Reklamy im. W. S. Reymonta, Wydział Zarządzania Politechniki Częstochowskiej, Zespół Szkół Gastronomicznych im. M. Skłodowskiej-Curie oraz Liga Ochrony Przyrody w Częstochowie. Partnerami są z kolei:  Szkoła Podstawowa nr 16, miejskie przedszkola nr 15, 16, 31, Miejskie Przedszkole Integracyjne nr 35 im. Małego Księcia, Niepubliczna Szkoła Podstawowa ,,Pinokio”, przedszkola ,,Plastusiowe” i ,,Kolorowa Ciuchcia”, a także Szkoła Podstawowa w Koninie i Zespół Szkolno-Przedszkolny w Kościelcu.

Znaczenie pszczół w ekosystemie jest nie do przecenienia. Owady te są najskuteczniejszymi zapylaczami – zapylają blisko 80 proc. roślin. I nie chodzi tylko o uprawy rolnicze czy sadownicze, ale wszelkie skupiska roślinności, także miejskiej. Przenosząc pyłek, owady te pracują na rzecz zachowania bioróżnorodności i kontroli erozji gleb.  

Znikanie rojów pszczelich (spowodowane coraz trudniejszymi warunkami w środowisku naturalnym) zwróciło uwagę licznych instytucji i stowarzyszeń na sytuację tych owadów, sprawiając, że dzisiaj chętniej niż wcześniej chcemy świadomie udostępniać im przestrzeń do życia. Poszukuje się nowych obszarów do prowadzenia gospodarki pasiecznej – a mogą być nimi także miasta. Odmianą pszczoły, która w miejskim otoczeniu sprawdza się szczególnie dobrze, jest murarka – wyróżniająca się ogromną łagodnością oraz wysoką intensywnością zapylania.

Sami także możemy pomóc pszczołom, sadząc na balkonach i parapetach nektarodajne rośliny (np. nagietki, szałwię czy macierzankę), a przy tym zastępując sztuczne środki ochrony roślin naturalnymi (kompostem lub obornikiem). Możemy budować domki dla pszczół i ule. Coraz częściej widzi się też ule zlokalizowane na dachach bloków i biurowców. 

Źródło: UM Częstochowy