Częstochowski Raków od zwycięstwa rozpoczął nowy sezon w PKO Ekstraklasie. W niedzielę, 25 lipca po niezwykle emocjonującym i pełnym dramaturgii meczu pokonał na wyjeździe 3:2 Piasta Gliwice.
fot.PL
Gospodarze od początku spotkania ruszyli do ataku i wyszli na prowadzenie już w 4. minucie. Rzut wolny wykorzystał Michał Chrapek, który kapitalnym uderzeniem pokonał bramkarza Rakowa. Piast chciał pójść za ciosem, ale defensywa częstochowskiego zespołu zatrzymała uderzenie Tiago Alvesa. Drużyna Marka Papszuna zagroziła bramce rywala w 16. minucie. Akcję strzałem głową kończył Vladislavs Gutkovskis. Piłka poszybowała jednak nad poprzeczką. W 21. minucie łotewski napastnik uderzył obok słupka. Kilka minut później niecelny strzał na bramkę Piasta oddał Ivi Lopez. W 30. minucie gospodarze stanęli przed szansą na podwyższenie wyniku. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego groźny strzał głową oddał Patryk Sokołowski, ale kapitalną paradą popisał się Vladan Kovacević. Raków dopiął swego za sprawą Mateusza Wdowiaka, który pokonał golkipera Piasta. W pierwszej połowie więcej bramek już nie padło i obie drużyny schodziły do szatni przy remisie.
Częstochowianie mogli wyjść na prowadzenie już na początku drugiej części spotkania. Daniel Szelągowski trafił jednak w boczną siatkę. W 49. minucie przed szansą stanął Wdowiak, ale jego uderzenie obronił Frantisek Plach. W 53. minucie bramkarz gliwiczan uchronił swój zespół przed stratą gola, po precyzyjnej próbie Lopeza z rzutu wolnego. Kilka minut później Plach sparował piłkę nad poprzeczkę po uderzeniu Hiszpana. Chwilę później bramkarz gospodarzy obronił uderzenie Wdowiaka. Piast wytrzymał napór częstochowian i po jednego z akcji za sprawą Sokołowskiego znów objął prowadzenie. Trzy minuty później mogła paść trzecia bramka dla drużyny prowadzonej przez Waldemara Fornalika, ale rzutu karnego nie wykorzystał Patryk Lipski. W kolejnej akcji częstochowianie doprowadzili do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Wiktor Długosz. Raków dostał skrzydeł i kilkadziesiąt sekund później wywalczył rzut karny. "Jedenastkę" na bramkę zamienił Lopez. W 87. minucie Piast mógł doprowadzić do wyrównania, ale kapitalną paradą popisał się Kovacević. Więcej bramek już nie padło i Raków mógł cieszyć się z udanej inauguracji sezonu w PKO Ekstraklasie.
Piast Gliwice - Raków Częstochowa 2:3 (1:1)
Raków: Kovacević, Arsenić, Niewulis, Tudor, Papanikolaou (67' Cebula), Poletanović, Szelągowski (62' Długosz), Kun, Ivi, Wdowiak (82' Wilusz), Gutkovskis (62' Guedes - 82' Musiolik).
Źródło: www.rakow.com |