Eltrox Włókniarz Częstochowa po niezwykle zaciętym i emocjonującym spotkaniu przegrał w piątek, 11 czerwca na wyjeździe 43:47 z Fogo Unią Leszno.
fot. Grzegorz Misiak
Częstochowianie przyjechali do Leszna po trzech z rzędu zwycięstwach w PGE Ekstralidze, licząc po cichu na przedłużenie tej passy. Ekipa Piotra Barona podrażniona trzema ostatnimi porażkami musiała pokonać Włókniarza, aby nadal myśleć o jeździe w fazie play-off.
Piątkowy mecz do samego końca trzymał w napięciu, a jego losy rozstrzygnęły się dopiero w ostatniej gonitwie. Wśród gospodarzy widać było, że nadal z problemami sprzętowymi zmaga się Emil Sajfutdinow, a kryzys formy ma Piotr Pawlicki. W częstochowskim zespole negatywnie zweryfikowany został Kacper Woryna, która wyraźnie nie radził sobie na leszczyńskim owalu. Dobre spotkanie odjechał za to Bartosz Smektała, który po raz pierwszy startował w Lesznie jako zawodnik drużyny gości.
Od pierwszego wyścigu na "Smoczyku" oglądaliśmy wyrównane spotkanie. Po pierwszej serii startów gospodarze prowadzili 13:11. Wynik mógłby być pewnie nieco inny, gdyby na ostatnim okrążeniu trzeciej gonitwie nie zdefektował motocykl Fredrika Lindgrena.
Po szóstym wyścigu dwupunktowe prowadzenie osiągnęli częstochowianie (19:17) Jonas Jeppesen i Leon Madsen pokonali podwójnie Piotra Pawlickiego i Damiana Ratajczaka. Przewaga Włókniarza w tym meczu wzrosła jeszcze do czterech punktów. Ósmy bieg wygrał Bartosz Smektała, a punkt zdobył Jakub Miśkowiak (26:22). Gospodarze wyprowadzili następnie dwa mocne ciosy. Najpierw Janusz Kołodziej w parze z Sajfutdinowem wygrali 4:2, a potem Jason Doyle i Jaimon Lidsey pokonali podwójnie Lindgrena i Miśkowiaka.
Przed biegami nominowanymi na tablicy świetlnej widniał remis 39:39. Trener ekipy gości Piotr Świderski zdecydował się zagrać va banque i w czternastym biegu puścił do boju Smektałę i Lindgrena, licząc na to, że zrobią oni przewagę przed decydującej starciem. Skończyło się jednak na remisie, bo pierwszy linię mety minął Sajfutdinow. W ostatnim wyścigu gości czekało nie lada wyzwanie. Rywalem Madsena i Jeppesena była bowiem najmocniejsza para leszczyńskich"byków" - Kołodziej i Doyle. Ostatecznie częstochowianie nie dali rady i przyjechali za plecami gospodarzy.
Fogo Unia Leszno - Eltrox Włókniarz Częstochowa 47:43
Fogo Unia Leszno: 9. Emil Sajfutdinow – 7+2 (1,1*,1,1*,3) 10. Janusz Kołodziej – 13 (3,2,3,2,3) 11. Jaimon Lidsey – 9+2 (3,1*,2*,3,0) 12. Jason Doyle – 12+1 (3,2,3,2,2*) 13. Piotr Pawlicki – 3 (t,1,2,0) 14. Kacper Pludra – 0 (0,0,0) 15. Damian Ratajczak – 3 (2,1,0,0) 16. Krzysztof Sadurski – 0 ()
Eltrox Włókniarz Częstochowa: 1. Leon Madsen – 9+1 (2,2*,2,3,0) 2. Jonas Jeppesen – 8 (2,3,0,2,1) 3. Bartosz Smektała – 9 (0,3,3,1,2) 4. Kacper Woryna – 1+1 (1*,0,-,0) 5. Fredrik Lindgren – 8+1 (0,3,1,3,1*) 6. Jakub Miśkowiak – 6 (3,2,1,0) 7. Mateusz Świdnicki – 2+1 (1,0,1*) 8. Bartłomiej Kowalski – 0 ()
Bieg po biegu: 1. (61,81) Lidsey, Madsen, Sajfutdinow, Smektała – 4:2 – (4:2) 2. (62,61) Miśkowiak, Ratajczak, Świdnicki, Pludra – 2:4 – (6:6) 3. (60,56) Doyle, Jeppesen, Ratajczak, Lindgren – 4:2 – (10:8) 4. (60,56) Kołodziej, Miśkowiak, Woryna, Pludra – 3:3 – (13:11) 5. (61,82) Smektała, Doyle, Lidsey, Woryna – 3:3 – (16:14) 6. (61,41) Jeppesen, Madsen, Pawlicki, Ratajczak – 1:5 – (17:19) 7. (61,00) Lindgren, Kołodziej, Sajfutdinow, Świdnicki – 3:3 – (20:22) 8. (61,41) Smektała, Pawlicki, Miśkowiak, Pludra – 2:4 – (22:26) 9. (60,69) Kołodziej, Madsen, Sajfutdinow, Jeppesen – 4:2 – (26:28) 10. (61,59) Doyle, Lidsey, Lindgren, Miśkowiak – 5:1 – (31:29) 11. (62,21) Madsen, Doyle, Sajfutdinow, Woryna – 3:3 – (34:32) 12. (61,78) Lidsey, Jeppesen, Świdnicki, Ratajczak – 3:3 – (37:35) 13. (62,75) Lindgren, Kołodziej, Smektała, Pawlicki – 2:4 – (39:39) 14. (62,28) Sajfutdinow, Smektała, Lindgren, Lidsey – 3:3 – (42:42) 15. Kołodziej, Doyle, Jeppesen, Madsen – 5:1 – (47:43)
Źródło: własne, www.wlokniarz.com |