fot.PL

- Dowiedziałem się, że jerzyki to ptaki, które są pod ochroną, ale z drugiej strony zjadają po 20 tys. komarów każdego dnia. Jeżeli więc mamy takich sprzymierzeńców w walce z komarami i możemy pomóc tym ptakom, żeby dobrze czuły się w Częstochowie, tutaj wykładały swoje gniazda, żerowały i zabezpieczały potrzeby naszych mieszkańców, to trzeba iść w tym kierunku - twierdzi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. - To może być dobry, ekologiczny, bezpieczny sposób ustrzeżenia naszych mieszkanek i mieszkańców przed komarami. Dlatego postanowiliśmy, że na Urzędzie Miasta zawisną budki z jerzykami. 

Inicjatorem akcji, która ruszyła dwa lata temu na Stradomiu, jest społecznik Jacek Tomasz Suchomel. W tej dzielnicy zamontowano już 397 budek dla jerzyków (w ponad 80 proc. zajętych przez te ptaki), a w całym mieście około 3 tysięcy.

- Akcja wynikała z obserwacji i chęci pomocy tym wspaniałym i pożytecznym ptakom, które są naszym sprzymierzeńcem - mówi. - Chcemy w ten sposób zachęcić mieszkańców Częstochowy, spółdzielnie mieszkaniowe, urzędy, firmy do udzielania pomocy jerzykom w postaci instalacji budek lęgowych w miejscach, gdzie utraciły swoje gniazda w wyniku termomodernizacji oraz w miejscach dla nich nowych. 

Jak dodaje, jerzyk żyje 21 lat i przez ten czas wraca do tego samego miasta, do tego samego gniazda. Codziennie pokonuje tysiąc kilometrów, zjadając przy tym tysiące uciążliwych dla ludzi owadów. Wszystkie życiowe czynności, jak sen, jedzenie, czy picie wykonuje w locie, a także przedłuża gatunek. 

- Potrzeba wsparcia jest o tyle ważna, że populacja jerzyka spadła o 70 proc. Musimy pamiętać, że gdy będziemy ją traci, to komary będą rosły w siłę - podkreśla Suchomel.

W akcję od samego jej początku zaangażowany jest miejski radny Sebastian Trzeszkowski. Inicjatywę wspiera również radny Michał Lewandowski.

- Jerzyk to nasz przyjaciel, to częstochowianin, który pomaga nam w naturalnej walce z komarami. Dzięki temu możemy wykluczyć szkodliwe opryski, które też często negatywnie wpływają na owady zapylające, czyli np. pszczoły - zauważa Sebastian Trzeszkowski. - Jestem dumny z tego, że na elewacji budynku Urzędu Miasta, montowane są budki. To jest przykład także dla innych miast, żeby jerzyka ściągać i rozwijać jego populację. Uruchomiliśmy też zrzutkę, gdzie każdy mieszkaniec, jeżeli nie wie jak samemu kupić i zamontować budkę, może wpłacić odpowiednią kwotę. My przyjeżdżamy i montujemy takie domki.

Budki montowane są również na budynkach użyteczności publicznej w Częstochowie, m.in. szkołach. Na budynkach wspólnot mieszkaniowych administrowanych przez ZGM "TBS" jest ich już 550.

- Dbamy o to, aby w momencie termomodernizacji budynków powstawały siedliska dla jerzyków, żeby Częstochowa była dla nich przyjazna, a te ptaki były przyjazne dla naszych mieszkańców - mówi prezydent Matyjaszczyk.

Źródło: własne