Częstochowski Raków pokonał w sobotę, 5 października na wyjeździe 2:1 Pogoń Szczecin. "Czerwono-niebiescy" to jak dotąd druga drużyna po Wiśle Płock, której udało się ograć lidera PKO Ekstraklasy.
fot.PL
Bramki w sobotnim spotkaniu padały w pierwszym kwadransie. Gospodarze już w drugiej minucie meczu wyszli na prowadzenie. Wynik meczu otworzył Srdan Spiridonovic. Kilka minut później był już remis za sprawą samobójczego trafienia Jakuba Bartkowskiego. W 14. minucie podopieczni Marka Papszuna wyszli na prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Petra Schwarza wykorzystał Kamil Kościelny, który strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. W dalszej części gry obie drużyny oddały po kilka strzałów, ale wynik meczu nie zmienił się.
Portowcy ruszyli do ataku już od początku drugiej części spotkania. Jakuba Szumskiego próbowali pokonać Adam Buksa czy Zvonimir Kozulj. Szanse mieli także częstochowianie. Niecelny strzał z dystansu oddał Felicio Brown Forbes. W 85. minucie dobrą okazję miał Jarosław Jach.
W sobotę w Szczecinie walka o zwycięstwo trwała do ostatnich minut. Ostatecznie to Raków zainkasował trzy punkty i nieco oddalił się od strefy spadkowej.
Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa 1:2 (1:2)
Pogoń: Stipica - Bartkowski, Triantafyllopoulos, Zech, Matynia, Kowalczyk, Spiridonović (72. Frączczak), Kozulj, Listkowski (41. Hostikka), Dąbrowski (81. Guarrotxena), Buksa
Raków: Szumski - Kościelny, Petrasek, Jach, Bartl (72. Szymonowicz), Schwarz, Sapała, Babenko (83. Piątkowski), Skóraś, Szczepański (57. Malinowski), Brown Forbes
Źródło: własne, www.rksrakow.com |