Częstochowa jest gotowa, aby ogłosić przetarg w formule "zaprojektuj i wybuduj" na budowę nowego połączenia ul. Bugajskiej z DK-1, czyli bezkolizyjnego zjazdu na Olsztyn. Problem w tym, że Ministerstwo Infrastruktury nadal milczy w sprawie obiecanego wsparcia finansowego.
fot.PL
W środę, 2 października w Urzędzie Gminy Olsztyn odbyło się spotkanie w tej sprawie z udziałem m.in. przedstawicieli Urzędu Miasta Częstochowy i Starostwa Powiatowego w Częstochowie, wójtów i radnych zainteresowanych gmin, ekspertów drogowych i policji. Nieobecni byli zaproszeni na to spotkanie parlamentarzyści ziemi częstochowskiej z ramienia PiS.
- Trzy lata temu postanowiliśmy rozwiązać problem skrzyżowania DK1 i DK46. Od tego czasu miasto punkt po punkcie realizuje ten cel. Mamy koncepcję, opracowania dokumentacji technicznej oraz uzyskaliśmy opinie środowiskowe dla całego projektu. Co więcej, koncepcje zostały zaakceptowane przez Ministerstwo Infrastruktury, z którym spotykamy się cyklicznie - mówi Piotr Grzybowski, p.o. dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu w Częstochowie. - Problemem są oczywiście pieniądze. Pomimo licznych obietnic i spotkań cały czas nie widać tych środków.
Grzybowski szacuje, że całą inwestycja, która obejmuje trzy wielkie obiekty inżynieryjne w postaci węzła autostradowego, mostu nad rzeką Warta i wiaduktu nad torami kolejowymi, to wydatek rzędu 250-270 mln zł. - Jest to droga krajowa, jedno z największych w Polsce skrzyżowań i miejsce tworzenia się jednych z największych korków w kraju. Powoduje to duże uciążliwości dla wszystkich, którzy jadą ze Śląska na Północ czy z Północy w góry. Dlatego bardzo dziwimy się, że przez ostatnie cztery lata wsparcie ze strony ministerstwa nie nastąpiło. Gdy pojawiła się decyzja, że dostaniemy środki na to zadanie, jesteśmy w stanie od razu ogłosić przetarg w trybie "zaprojektuj i wybuduj" - zapewnia.
Radna SLD Małgorzata Iżyńska przypomina, że Częstochowa przeznaczyła na prace koncepcyjne związane z tą inwestycją 800 tys. zł. - Rada Miasta przeznaczyła środki na projekt przebudowy ulicy Bugajskiej po to, aby parlamentarzyści mogli wpisać inwestycję do budżetu państwa - podkreśla radna Iżyńska. - Niestety tak się nie stało. Obecny rząd w ogóle nie odnosi się do problemu komunikacyjnego, który dotyczy oprócz Częstochowy i Olsztyna kilku okolicznych gmin. Rozmowy i zapewnienia pozostają tylko w sferze lokalnych obietnic, o których w ministerstwach nic się nie wie. W tygodniu tysiące ludzi nie mogą sprawnie dojechać do pracy, ani wrócić do domu, a w weekendy turyści stoją w gigantycznym korku. Mam nadzieję, że kolejny apel samorządowców w tej sprawie w końcu zainteresuje opcję rządzącą.
Obecne na spotkaniu posłanki Halina Rozpondek i Izabela Leszczyna zaproponowały, aby zaraz po wyborach do Sejmu i Senatu stworzyć zespół składający się ze wszystkich parlamentarzystów ziemi częstochowskiej, który walczyłby o środki na nowy węzeł komunikacyjny.
- Od tego, jak szybko zostanie rozwiązany problem komunikacyjny przy połączeniu dróg DK1 i DK46 zależy szybkość rozwoju okolicznych miejscowości, nie dający się przecenić komfort przemieszczania się mieszkańców, w tym uczniów szkół średnich, mieszkańców, którzy pracują w Częstochowie lub jeżdżą tam po różnego rodzaju usługi, w tym zawodowe, medyczne, handlowe, na zajęcia sportowe, społeczne, rozrywkowe itd. Zjazd z DK1 na DK46 ma też duże znaczenie dla turystów, którzy tak licznie odwiedzają piękne tereny jurajskie. Tędy jadą także rzesze pielgrzymów na Jasną Górę – mówi Tomasz Kucharski, wójt gminy Olsztyn.
Efektem spotkania jest przygotowana petycja do parlamentarzystów, która zostanie podpisana przez samorządowców.
Źródło: własne, https://www.olsztyn-jurajski.pl/ |