ForBET Włókniarza Częstochowa stanie w niedzielę, 22 września przed ogromną szansą zdobycia brązowego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Wystarczy, że w Zielonej Górze wywalczy tylko 34 punkty. W klubie tonują jednak nastroje.
- Odjechaliśmy fajny mecz. Wygraliśmy wysoko, ale korki od szampanów otworzymy dopiero wtedy, gdy brązowy medal będzie już pewny - mówi Michał Świącik, prezes forBET Włókniarza. - Mamy w sobie dużo pokory, bo najlepszym przykładem, że za wcześnie nie ma co zakładać sobie medali, jest mecz Bydgoszczy z Poznaniem o awans do I ligi.
Po pierwszym meczu o brąz częstochowianie mają powody do zadowolenia i trudno mimo wszystko wyobrazić sobie sytuację, aby nie wykorzystali swojej szansy w rewanżu. Na tym poziomie rozgrywek odrobienie 24 punktów przez osłabionych brakiem Nickiego Pedersena zielonogórzan wydaje się mission impossible.
Częstochowianie mają świetną okazję do zdobycia pierwszego od dziesięciu lat medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Zawodnicy zdają sobie z tego sprawę. -Zawodnicy bardzo chcą tego medalu, podobnie jak my. Należy się im, a zwłaszcza chłopakom, którzy jeżdżą w barwach naszej drużyny od dwóch, trzech lat. Wszyscy wylewają siódme poty - twierdzi Świącik.
forBET Włókniarz Częstochowa pojedzie w Zielonej Górze dokładnie w takim samym zestawieniu jak w pierwszym meczu o brąz. Menadżer Adama Skórnicki wprowadził zmiany. W miejsce Martina Smolinskiego, który tego dnia staruje w innych zawodach, pojedzie Sebastian Niedźwiedź. Dodatkowo pozycjami zostali zamienieni Michael Jepsen Jensen i Piotr Protasiewicz.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 16.
Awizowane składy:
forBET Włókniarz Częstochowa
1. Leon Madsen
2. Paweł Przedpełski
3. Adrian Miedziński
4. Fredrik Lindgren
5. Matej Zagar
6. Jakub Miśkowiak
7. Michał Gruchalski
Stelmet Falubaz Zielona Góra
9. Martin Vaculik
10. Sebastian Niedźwiedź
11. Piotr Protasiewicz
12. Michael Jepsen Jensen
13. Patryk Dudek
14. Damian Pawliczak
15. Norbert Krakowiak
