fot. Marek Osuchowski
Sporą niespodzianką zakończył się sobotni mecz 23. kolejki PlusLigi między Steam Hemarpolem Norwid a GKS Katowice. Faworyzowani częstochowianie przegrali na wyjeździe 1:3. Początek pierwszego seta układał się po myśli gości, którzy prowadzili 6:8, a potem 11:14. Katowiczanie zdołali jednak odrobić stratę i dzięki skutecznej grze w ofensywie budowali przewagę. Do tego częstochowianie psuli zagrywki. Ostatecznie gospodarze wygrali pierwszą partię 25:22.
Wydawało się, że drużyna Cezara Douglasa Silvy wróci na parkiet odmieniona i będzie nadawać ton rywalizacji. Tymczasem od stanu 7:9 to goście wygrali sześć akcji z rzędu i prowadzili 13:9. Norwid nie był już w stanie odrobić tej straty, a seta zamknął atakiem ze środka Łukasz Usowicz (25:19).
Uskrzydleni katowiczanie nie zwalniani tempa i na początku trzeciej odsłony prowadzili 9:3. Norwid wrócił jednak do gry, a siatkarze GKS-u zaczęli popełniać proste błędy. Od stanu 12:9 gości zdobyli aż siedem punktów z rzędu i prowadzili 12:16. Do końca kontrolowali już przebieg tej odsłony, wygrywając 22:25.
Początek czwartego seta należał do gospodarzy, którzy prowadzili 8:4. Katowiczanie grali skutecznie w ofensywie i powiększali przewagę (13:7, 18:10), pewnie zmierzając po zwycięstwo. Ostatecznie po skutecznym ataku Alexandra Bergera rozbili Norwida 25:16.
Porażka w Katowicach sprawiła, że częstochowska drużyna spadła na 8. miejsce w tabeli PlusLigi.
GKS Katowice – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 3:1 (25:22, 25:19, 22:25, 25:16)
GKS: Usowicz (15), Bouguerra (23), Tuaniga (2), Krulicki (13), Gomułka (10), Berger (12), Waloch (libero) oraz Domagała, Kisiluk (3), Hudzik (1) Norwid: Ebadipour (10), Indra (18), Popiela (3), Adamczyk (10), Lipiński (11), Isaacson (3), Masłowski (libero) oraz Borkowski (4), Kogut, Kowalski
Źródło: własne, KS Norwid |