W Gnaszynie uczczono w środę, 24 kwietnia ofiary barbarzyństwa z 1944 roku, kiedy to niemiecki okupant na oczach tamtejszej społeczności dokonał pokazowej egzekucji 10 zakładników.
Częstochowa tradycyjnie oddała hołd zamordowanym ofiarom. W uroczystości ich upamiętniającej wzięli udział m.in. wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego Stanisław Gmitruk i naczelnik Wydziału Kultury i Sportu UM Robert Jasiak. Towarzyszyła im asysta funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Przed pamiątkową, kamienną tablicą i krzyżem złożono wiązanki, zapalono znicze.
Uroczystość zorganizował Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 6. Dyrektorowi placówki Piotrowi Włoczkowi przekazano podziękowania za zaangażowanie w to wydarzenie rocznicowe.
Okrucieństwo ze strony hitlerowców dotykało zwykłe Polki i Polaków. 24 kwietnia 1944 roku, około godz. 10, Niemcy przywieźli do Gnaszyna 10 mężczyzn, prawdopodobnie więzionych wcześniej w Lublińcu. Na wzgórzu ustawili szubienicę. Spędzono na miejsce ok. 2 tys. osób z tej i innych miejscowości (Gnaszyn nie był wówczas jeszcze dzielnicą Częstochowy) – nikt z tłumu nie znał tych 10 mężczyzn. Egzekucją kierował szef mundurowej policji w Blachowni Mathias Christiansen, który przed zbrodnią oświadczył, że kto nie podporządkuje się niemieckim zarządzeniom, podzieli los zakładników. Mężczyźni zostali powieszeni w akcie zemsty za to, że nikt z miejscowej społeczności nie wskazał Niemcom osób udzielających pomocy polskiemu ruchowi oporu.