Policjanci zatrzymali 18-latka, który wspólnie ze swoimi znajomymi pobił i okradł 21-latka z Częstochowy. Usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło pod koniec marca w gminie Poczesna. Przebywający na ucieczce z poprawczaka 18-latek zaatakował swojego 21-kolegę, a następnie ukradł jego samochód, dokumenty i telefony komórkowe. Towarzyszyło mu jeszcze 3 kolegów, którzy aktywnie uczestniczyli w tym przestępczym procederze.
Na podstawie zgromadzonych materiałów kryminalni pojechali zatrzymać sprawców rozboju i pobicia. Na jednej z ulic w Częstochowie zauważyli podejrzanego 16-latka, który kierował audi.
- Podczas próby zatrzymania pojazdu nieletni nie zareagował na polecenia wydawane przez funkcjonariuszy. Potrącił jednego z interweniujących policjantów i zaczął uciekać - relacjonuje podkom. Sabina Chyra - Giereś, oficer prasowy KMP w Częstochowie. - Padły strzały z broni służbowej policjantów. Uszkodzona w wyniku postrzału opona w audi nie pozwoliła kierującemu na dalszą ucieczkę, dlatego wjechał samochodem na teren leśny. Tam został zatrzymany przez funkcjonariuszy. W tym samym czasie drugi patrol zauważył skradzionego dzień wcześniej peugeota. W środku siedział 18-letni sprawca rozboju, który na widok stróżów prawa podjął pieszą ucieczkę.
Kryminalni ustalili również adresy zamieszkania i zatrzymali dwóch pozostałych sprawców w wieku 35 i 15 lat, którzy brali udział w pobiciu.
18-letni częstochowianin usłyszał już zarzuty. Za dokonanie rozboju grozi mu do 12 lat więzienia.
O dalszym losie nieletnich sprawców pobicia zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich, natomiast 35-latek za pobicie może trafić za kratki nawet na 3 lata.
Źródło: KM Częstochowa