fot. archiwum Marka Balta
W krajach Unii Europejskiej brakuje szczepionek przeciw COVID-19. O nowych mechanizmach wdrożonych przez Brukselę, które mają pozwolić wyjść z tego kryzysu, rozmawiamy z częstochowskim europosłem Markiem Baltem, członkiem Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności Parlamentu Europejskiego. Red: Strategia szczepień Unii Europejskiej znalazła się w ogniu krytyku. Problem dotyczy mniejszych dostaw, niż było to uzgodnione z firmami farmaceutycznymi. Są też opóźnienia... Marek Balt: Podczas posiedzenia Parlamentu Europejskiego przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przyznała, że popełniono błędy, bo nie do końca wiedzieliśmy, jak to wszystko będzie funkcjonować. Była walka z czasem, żeby w ciągu 9 miesięcy wyprodukować szczepionki. Udało się to zrobić, ale szczepionkę trzeba powielać. Potrzebne jest do tego aż 400 składników ze stu firm, dlatego nie jest to takie proste, żeby wyprodukować w bardzo krótkim czasie 500 mln szczepionek. UE podpisała umowy z siedmioma firmami, szczepionki trzech z nich dopuszczono na rynek. Widząc kryzys, pewne braki, wdrożone zostały nowe narzędzia. Red: Jakie narzędzia ma Pan na myśli?
MB: Pierwsze ma sekwencjonować nowe odmiany koronawirusa, żeby produkowane szczepionki były dostosowane do nowych mutacji COVID-19. Chodzi o to, żeby wymyślone już szczepionki były szybko modyfikowane. Drugie narzędzie ma zebrać wszystkie informacje na temat potrzebnych składników do produkcji szczepionek, które następnie wraz z patentami będą ujawniane innym firmom farmaceutycznym w Europie, co przyspieszy proces ich powielania. To narzędzie będzie również monitorowało, czy te szczepionki są dostarczane zgodnie z założonymi harmonogramami. Były niedomówienia w tej kwestii. Teraz, jeżeli firma nie dostarczy na czas szczepionek na rynek UE, będzie mieć zakaz ich eksportu do innych krajów.
Red: Na razie proces szczepień w krajach UE odbywa się w dużo mniejszym tempie, niż to pierwotnie zakładano. Czy to się zmieni? MB: Przewodnicząca Komisji Europejskiej powtórzyła swoją deklarację, że do końca lata, czyli moim zdaniem do końca wakacji 70 proc. dorosłej populacji UE będzie zaszczepiona. Obecnie wyprodukowano 20 mln szczepionek, na zaszczepiono 17 mln Europejczyków. Dorosłych obywateli UE jest ok. 400 mln, więc jest co robić, ale firmy farmaceutyczne poinformowały, że planują trzykrotne zwiększenie produkcji szczepionek. Liczę, że uda się zrealizować plan Komisji Europejskiej. Red: Dziękuję za rozmowę.
Źródło: materiały prasowe |