fot.PL
Padający deszcz i niesprzyjająca aura nie przeszkodziły w kolejnym proteście kobiet w Częstochowie przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego zakazującemu aborcji w przypadku, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. W Częstochowie odbył się kolejny spacer główną arterią miasta przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z konstytucją przepisy dotyczące tzw. aborcji embriopatologicznej. To już kolejny dzień, w którym swój sprzeciw manifestują także mieszkanki i mieszkańcy Częstochowy. Protesty odbywały się już pod Jasną Górą, kurią, biurami posłów PiS, blokowano również ulice.
W piątek, 30 października wspólnie z częstochowiankami protestował także poseł Lewicy Zdzisław Wolski. - Jako lekarz współczuje haniebnego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które działalność jest bardzo mocno kwestionowana. Ten wyrok z punktu widzenia moich kolegów lekarzy naraża ich na odpowiedzialność karną, do 3 lat pozbawienia wolności, jeżeli zgodnie ze swoim sumieniem i przysięga Hipokratesa udzielą pomocy kobietom, które będą miały pełną wiedzę, że noszą w sobie płód niezdolny do życia, mocno uszkodzony i nie mają szans na szczęśliwe macierzyństwo - zauważa Wolski. - Lewica jako jedyna w sposób jednoznaczny walczyła z tym, żeby nie tylko nie zmniejszać tego aborcyjnego kompromisu, ale też wprowadzić ułatwienia w wykonywaniu aborcji w uzasadnionych przypadkach. Chodzi o to, żeby to kobieta decydowała, a nie fanatycy religijni i współpracujący z nimi politycy - dodaje.
Źródło: własne |