fot. PL
W poniedziałek, 29 czerwca na sesji Rady Miasta Częstochowy zdecydowano o zmniejszeniu dotacji z tytułu promocji miasta poprzez żużel i piłkę nożną. Decyzje te związane są m.in. z pandemią koronawirusa, która pustoszy budżety samorządów. Pierwotnie w budżecie miasta zarezerwowano 3 mln 150 tys. zł z puli promocji poprzez sport dla ekstraligowego Eltrox Włókniarza Częstochowa. Kwotę tę zredukowano o milion złotych.
- Szanowni Państwo, jestem po budującym spotkaniu z przedstawicielami władz miasta. Miło było usłyszeć, że mimo trudności z budżetem, miasto nie pozostawi nas samych sobie - napisał we wtorek, 30 czerwca w mediach społecznościowych Michał Świącik, prezes Eltrox Włókniarza. - Ja ze swojej strony obiecuję, że Eltrox Włókniarz Częstochowa będzie dalej promował nasze miasto na najwyższym światowym poziomie. Myślę. że do tej pory robiliśmy to doskonale i jesteście Państwo zadowoleni. Na marginesie to nawet w herbie Częstochowy mamy Lwa.
Jak poinformował Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy, część tych środków, tj. 190 tys. zł, będzie stanowić dotację dla MOSiR-u z wykorzystaniem na rozbudowę systemu monitoringu na stadionie żużlowym Chodzi o to, aby spełnić minimalne wymogi techniczne określone w rozporządzeniu MSWiA w sprawie sposobu utrwalania przebiegu imprezy masowej. Z kolei reszta środków, czyli 900 tys. zł to forma pomocy dla Miejskiego Szpitala Zespolonego, który w związku z pandemią koronawirusa i niedoszacowaniem kontraktu z NFZ nie jest w stanie spłacić w tym roku rat pożyczek.
Również o milion złotych obcięta została dotacja z tytuły promocji miasta poprzez piłkę nożną, którą co roku otrzymywał Raków Częstochowa. Środki te będą w całości przeznaczone na zabezpieczenie wyższych wydatków na modernizację stadionu przy ul. Limanowskiego.
Przypomnijmy, że odwołanie od wyniku przetargu wniosło konsorcjum firm Stadion Pro i Granit-Tec, którego oferta opiewała na kwotę 18 mln 480 tys. zł z deklaracją wykonania niezbędnych prac dopuszczających stadion do gry w ekstraklasie w ciągu pięciu miesięcy i gwarancją wynoszącą 72 miesiące. Tańszą ofertę ( 17 mln 490 tys. zł) złożyła firma InterHall z Katowic. W tym przypadku jednak termin wykonania elementów stadionowej infrastruktury niezbędnych do gry w PKO Ekstraklasie wynosił 8 miesięcy, a gwarancja 49 miesięcy. Z uwagi na krótszy okres realizacji inwestycji i dłuższą gwarancję propozycja Stadion Pro i Granic-Tec uzyskałaby pewnie wyższą punktację. Miasto odrzuciło ją z uwagi na nieprawidłowy sposób wniesionego wadium. KIO nakazała jednak unieważnić odrzucenie oferty i ponowną ocenę wszystkich ofert. Niewykluczone więc, że miasto będzie musiało podpisać umowę z oferentem, który zaproponował wyższą kwotę.
Źródło: własne |
