fot. UM Częstochowy
Ciągle dużym zainteresowaniem cieszy się miejski program leczenia niepłodności metodą in vitro. W jednodniowym naborze zorganizowanym 9 lutego zgłosiły się 52 pary, dokładnie tyle samo, co w zeszłym roku. Po weryfikacji formalnej złożonych wniosków – oświadczeń, pary czeka kwalifikacja medyczna w wybranych klinikach. W przypadku, gdyby do zabiegu ostatecznie zakwalifikowało się więcej niż 30 par (tegoroczna pula środków w programie to 150 tys. zł) prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk rozważy – wzorem lat ubiegłych – takie przesunięcie środków w ramach budżetu programów zdrowotnych, żeby skorzystać z dofinansowania mogły wszystkie zdeklarowane pary z medycznym wskazaniem do in vitro.
Uczestniczkom i uczestnikom programu przysługuje możliwość jednorazowego dofinansowania do zabiegu w wysokości do 5 tys. zł, pod warunkiem przeprowadzenia co najmniej jednej procedury. Pozostałe koszty ponoszą sami pacjenci.
Przypomnijmy, że od 2012 r., dzięki dofinansowaniu miasta urodziło się już w Częstochowie 39 dzieci – 20 dziewczynek i 19 chłopców, w tym cztery pary bliźniąt. Obecnie oczekujemy na kolejną siódemkę, będącą efektem programu, od którego startu przeprowadzono do tej pory 141 dotowanych przez miasto procedur.
Komentarz czytelnika
Cieszę się, że zamieściliście Państwo na stronie www informacje o tym, ze aż ponad 50 par złożyło wnioski celem uzyskania dofinansowania do procedury in vitro. Proszę przemyśleć, czy poza przekazaniem oczywistego faktu nie wypadałoby dodać kilku zdań komentarza. Chociażby o tym, ze pierwsze osoby czekały w kolejce już od godz 22-23 dnia poprzedniego – to świadczy o tym, jak bardzo ludzie pragną mieć dziecko i jak bardzo obecny rząd im w tym przeszkadza. Proszę pamiętać, że nikt nie stal tam dla swojej przyjemności ale po to, aby spełnić swoje póki co nieosiągalne marzenie. W zdecydowanej większości to ludzie którzy poddali się wszystkim możliwym sposobom leczenia (farmakologia + inseminacja a możliwe że i opłacili sobie procedurę z własnych środków), co często trwa długie lata i kosztuje wiele wysiłku psychicznego i fizycznego, ale także pieniędzy. Może warto wspomnieć o tym (bo pewnie zaraz pojawia się jakieś głosy przeciw in vitro) że w wielu przypadkach to jedyna możliwość na posiadanie potomstwa do której nikt nikogo nie namawia a ludzie kierują się swoim światopoglądem i możliwościami medycyny XXI wieku.
Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, ze gdyby dofinansowanie pokrywało koszt całej procedury (a trzeba liczyć, że łączna kwota to około 10 tys zł) par byłoby więcej ponieważ nie każdy jest w stanie dopłacić kilka tys zł do tego, aby zyskać w optymistycznym wariancie 35-40% szans na to, ze w ich życiu pojawił się młody człowiek któremu będzie można pokazywać świat J
Jednocześnie jako jednak z osób która znalazła się w tej paskudnej sytuacji pragnę za Waszym pośrednictwem podziękować Prezydentowi K. Matyjaszczykowi za możliwość uzyskania dofinansowania – to rewelacyjna decyzja. W imieniu swoim i pewnie pozostałych kolejkowiczów – DZIĘKUJE!!!
Źródło: własne, UM Częstochowy |