Siatkarze częstochowskiego AZS-u po stojącym na niezbyt wysokim poziomie meczu przegrali w środę, 10 października przed własną publicznością w tie-breaku z KPS-em Kielce. Punktów w Suwałkach nie zdobył Exact Systems Norwid, który przegrał 1:3 ze Ślepskiem.
Rywalem Tauronu AZS Częstochowa była drużyna, która nie wygrała jeszcze meczu. Po dwóch kolejkach kielczanie mieli tylko punkt w tabeli. Z kolei akademicy zwyciężyli na inaugurację 3:2 z beniaminkiem z Kluczborka, ale w następnym spotkaniu przegrali na wyjeździe z MCKiS-em Jaworzno.
Po trzech setach środkowego meczu w Hali Sportowej Częstochowa goście prowadzili 2:1. Czwartą odsłonę zdecydowanie lepiej rozpoczęli miejscowi, którzy po asie serwisowym Sławomira Stolca odskoczyli na cztery punkty (5:1). Z biegiem czasu kielczanie zaczęli odrabiać stratę. Po asie Adama Woźnicy drużyna Sinana Tanika miała już tylko punkt przewagi. Po podwójnym bloku przyjezdni zdołali doprowadzić do remisu, a atak Kamila Kosiby dał im prowadzenie (18:17). Chwilę później asem serwisowym popisał się Dawid Murek i był remis (20:20). W końcówce skuteczny atak gości spowodował, że mieli piłkę meczową. AZS zdołał się wybronić i o po długiej walce na przewagi zwyciężył 29:27.
Decydujący set początkowy był bardzo wyrównany. Przy stanie 5:5 trzy punkty z rzędu zdobyli goście. Po zmianie stron częstochowianie przez własne błędy nie byli w stanie dogonić rywali. Na koniec autową zagrywkę posłał Aleksandar Nedeljković i AZS przegrał 10:15.
Meczu w Suwałkach miło nie będą wspominać natomiast siatkarze Exact Systems Norwid. Drużyna Radosława Panasa znalazła receptę na rywalki tylko w drugim secie, przegrywając ostatecznie 1:3.
Tauron AZS Częstochowa – KPS Kielce 2:3
(18:25, 25:19, 22:25, 29:27, 10:15)
Ślepsk Suwałki - Exact Systems Norwid Częstochowa 3:1
(25:22, 25:27, 25:22, 25:21)