Czy forBET Włókniarza stać będzie na to, aby odrobić dwunastopunktową stratę z pierwszego meczu o brąz Drużynowych Mistrzostw Polski z Betard Spartą Wrocław i sięgnąć po medal? Przekonamy się o tym już w najbliższą niedzielę, 23 września na SGP Arenie Częstochowa.
- Nie takie rzeczy w żużlu widziałem. Nie składamy broni i walczymy do końca - zapowiada Michał Świącik, prezes forBET Włókniarza Częstochowa. - Nawet jeśli się nie uda, trzeba pamiętać, że przed sezonem czwarte miejsce bralibyśmy w ciemno.
Pierwszy mecz o brązowy medal DMP nie poszedł po myśli częstochowian. Drużyna Marka Cieślaka mogła wywieźć z Wrocławia korzystniejszy wynik, ale ostatecznie skończyło się dwunastopunktową porażką.- Pogubiliśmy trochę punktów we Wrocławiu - przyznaje Świącik. - Oprócz woli walki, której nam nie brakuje, trzeba mieć też trochę szczęścia.
Aby odwrócić losy rywalizacji, częstochowianie będą musieli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Duże znaczenie będzie mieć postawa drugiej linii, a więc przede wszystkim Adriana Miedzińskiego i Mateja Zagara, a także juniora Michała Gruchalskiego. - Na pewno stać go na dobrą jazdę przeciwko wrocławianom - uważa Świącik.
Przedsezonowym celem Betard Sparty Wrocław była walka o złoto DMP. Sztuka ta nie udała się drużynie Rafała Dobruckiego, dlatego zupełnym minimum dla niej będzie zdobycie brązowego medalu. Sparta przyjedzie do Częstochowy w pełni zmobilizowana. Wrocławianie muszą bowiem stanąć na pudle, żeby ten sezon mogli uznać za w miarę udany.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 16.
Zgłoszone zestawienia