Fot.PL
Na inaugurację drugoligowych rozgrywek częstochowska Skra przegrała w sobotę, 21 lipca na wyjeździe 0:1 z Radomiakem Radom. Mimo porażki beniaminek zaprezentował się z dobrej strony. Debiutująca w II lidze drużyna Pawła Ściebury nie przestraszyła się zdecydowanie bardziej doświadczonego rywala. Radomiak pierwszy strzał oddał w 10. minucie, ale Mikołaj Biegański, który do tej pory w pierwszej drużynie zagrał tylko kilka minut w niższej lidze, sparował piłką na rzut rożny.
Skra często gościła pod bramką rywali, ale z czasem gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę. W 19. minucie Brazylijczyk Leonardo podał do Damiana Szyprutowskiego, który z bliska skierował piłkę do siatki. Po stracie bramki częstochowianie oddali inicjatywę rywalom.
Na początku drugiej połowy bliski zdobycia wyrównującej bramki był Piotr Nocoń, ale nie sięgnął piłki po dośrodkowaniu Dawida Niedbały. Skra wciąż próbowała odwrócić losy spotkania, ale bezskutecznie. W 90. minucie faulowany w polu karnym był Adam Olejnik. Rzutu karnego niestety nie wykorzystał Nocoń.
- Szkoda tej "jedenastki", ale nie zagraliśmy źle, szczególnie jeśli chodzi o realizację założeń taktycznych. Udało się nam wyeliminować najmocniejsze strony Radomiaka i byliśmy blisko zdobycia punktu - zauważa szkoleniowiec Skry.
Radomiak Radom – Skra Częstochowa 1:0 (1:0)
Radomiak: Haluch – Wawszczyk, Jakubik, Klabnik, Świdzikowski (ż) Grudniewski, Filipowicz (71. Kaput), Mikita (63. Suchanek) , Szuprytowski (78. Sokół), Makowski, Rossi (90. Winsztal)
Skra: Biegański – Olejnik (ż), Woldan, Błaszkiewicz, Tomczyk (72. Obuchowski), Napora (ż), Zalewski (59. Musiał), Kowalczyk (ż), Niedbała (55. Jurek), Nocoń (ż), Nowak (81.Kieca)
Źródło: Skra Częstochowa |