Częstochowscy policjanci zlikwidowali plantację marihuany, na której znajdowały się 183 sadzonki tej rośliny. Stróże prawa zabezpieczyli też blisko 10 kg narkotyku. W akcji pomógł policyjny owczarek Abi, dla którego była to pierwsza służba w terenie.
Śledczy z Referatu do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie natrafili na informację, z której wynikało, że w jednej z podczęstochowskich miejscowości prowadzona jest spora uprawa konopi indyjskich.
We wtorek, 10 lipca kryminalni wkroczyli na posesję. Kiedy otworzyli drzwi szklarni, okazało się, że oprócz warzyw, znajdują się tam też sadzonki konopi w różnych fazach wzrostu. Najmniejsze posadzone były w doniczkach, najwyższe miały natomiast przeszło 2,5 m.
Na miejscu pracowała też Abi – nowa czworonożna „funkcjonariuszka” częstochowskiej policji. Abi jest owczarkiem niemieckim wyszkolonym do wyszukiwania narkotyków. To była jej pierwsza służba w terenie – zakończona sukcesem. Pies od razu po wejściu do domu podjął trop. Okazało się, że na strychu znajdowało się specjalne pomieszczenie, a w nim doniczki z małymi sadzonkami konopi oraz schowany w różnych miejscach susz. Wykonane przez śledczych testy wykazały, że zabezpieczone przez nich wysuszone rośliny to marihuana. Jej łączna waga to blisko 10 kg. Policjanci zabezpieczyli 183 krzaki konopi indyjskich.
Podejrzany o uprawę, przetwarzanie i przygotowanie do wprowadzenia do obrotu znacznych ilości narkotyków 34-latek został zatrzymany. W środę, 11 lipca w Prokuraturze Rejonowej w Częstochowie usłyszał zarzuty. Wkrótce zapadnie też decyzja co do zastosował wobec niego środka zapobiegawczego.