fot. PL
Częstochowski Raków zremisował we wtorek, 13 lutego 1:1 z FC Saburtalo. Był to trzeci sparing "czerwono-niebieskich" podczas zgrupowania w Turcji. Częstochowianie mogli objąć prowadzenie w 14. minucie meczu, ale piłka po uderzeniu głową przez Mateusza Zacharę trafiła słupek. Drużyna z Tbilisi dogodną sytuację miała w 36. minucie. Najpierw kapitalną interwencją popisał się Jakub Szumski, a potem piłkę po dobitce sprzed linii bramkowej Rakowa wybił jeden z jego obrońców.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli częstochowianie. W 54. minucie Krystian Wójcik uderzeniem z pierwszej piłki pokonał golkipera Saburtalo. Gruzini ruszyli do odrabiania strat. W 58. minucie skutecznie interweniował Mateusz Kos, ale w 73. minucie był już bezradny po strzale rywala.
W końcówce bardziej aktywni byli piłkarze Rakowa. Bramkarza gruzińskiego zespołu próbowali pokonać Jose Embalo i Adam Mesjasz. W ostatniej akcji meczu częstochowian od straty bramki uratowała poprzeczka.
Przypomnijmy, że w poprzednim sparingu Raków bezbramkowo zremisował z inną gruzińską drużyną Dinamo Batumi.
RKS Raków Częstochowa - FC Saburtalo 1:1 (0:0)
Raków: Szumski (46. Kos) - Niewulis, Góra (46. Boateng), Rakhmanov (46. Mesjasz), Formella (46. Oziębała), Tomalski (46. Mondek), Radwański, (60. Figiel), Figiel (30. Łabojko), Malinowski (46. Wójcik), Zachara (46. Szczepański), Czerkas (46. Embalo).
Źródło: www.rksrakow.pl |
