Fot.PL

Rewanżowy mecz nie był tak zacięty jak pierwsze spotkanie obu zespołów, które zakończyło się zwycięstwem "Norwida" w tie-breaku. W sobotę przy rekordowej frekwencji na trybunach AZS zdominował drużynę Radosława Panasa. 

Początek meczu był wyrównany, a pojedynek otworzył mocny atak Kamila Maruszczyka. Akademicy niesieni głośnym dopingiem zaczęli budować przewagę. Nie do zatrzymania był Sławomir Stolc. AZS prowadził 7:5, a po ataku Bartosza Bućko przewaga gospodarzy wzrosła do czterech punktów (10:6). Drużyna Krzysztofa Stelmacha zaczęła kontrolować przebieg tego seta. W końcówce AZS prowadził 22:15. "Norwidowi" udało się odrobić dwa punkty po asach serwisowych Mateusza Zawalskiego. To jednak nie wystarczyło, aby odwrócić losy tej partii. 

Pierwsza połowa drugiego seta była bardziej wyrównana. Po punktowej zagrywce Damiana Koguta drużyna "Norwida" zniwelowała stratę (12:12). Wtedy o czas poprosił Krzysztof Stelmach. Po przerwie zacięta walka trwała tylko przez chwilę. Mocne zagrywki Bućko spowodowały, że AZS odskoczył na pięć punktów (18:13). Był to przełomowy moment tej odsłony, którą gospodarze wygrali w stosunku 25:18. 

Na początku trzeciego seta obie drużyny grały punkt za punkt. Akademicy niesienie głośnym dopingiem zaczęli się rozkręcać i byli skoncentrowani w obronie. Szkoleniowiec Exact Systems Norwid próbował różnych roszad, ale na niewiele się one zdały. AZS prowadził 17:13 i kontrolował sytuację. Po mocnym ataku Bartosza Krzyśka przewaga gospodarzy wzrosła do sześciu punktów (20:14). Zrezygnowani rywale nie byli w stanie nic już zrobić i akademicy odnieśli już jedenaste zwycięstwo z rzędu. 

AZS Częstochowa – Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0
(25:19, 25:18, 25:19)

AZS: Szczurek, Krzysiek, M’Baye, Szaniawski, Stolc, Bućko, Macheta (libero) oraz Koziura (libero), Janus i Magnuszewski
Norwid: Nowosielski, Wdowiak, Mucha, Zawalski, Maruszczyk, Smolarczyk, Zieliński (libero) oraz Kogut, Kryński, Kraś, Gromadzki, Miarka i Usowicz

Źródło: własne, www.siatka.org