Fot.PL
Częstochowa oraz inne polskie miasta borykają się z problemem braku lekarzy, a co się z tym wiąże zagrożone jest bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów. Radni SLD proponują wprowadzenie od przyszłego roku programu promującego zatrudnienie i edukację w jednostkach służby zdrowia na terenie Częstochowy.
- To niestety nie są dobre czasy ani dla lekarzy, ani dla pacjentów - mówi Marek Balt, wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej i szef struktur ugrupowania w województwie śląskim. - Lekarze nie chcą pracować ponad swoje siły, tylko nie ma ich kto zastąpić. Przypomnę, że jako SLD postulowaliśmy o zwiększenie udziału w PKB do 6 proc. finansowania opieki zdrowotnej i podwójne zwiększenie ilości miejsc na uczelniach medycznych. Chcemy wesprzeć studentów medycyny i dać im w Częstochowie stypendium na zasiedlenie.
Z najnowszego opracowania przygotowanego przez Okręgową Izbę Lekarską wynika, że w Częstochowie jest tylko 85 lekarzy w wieku do 30 lat, w przedziale 31-40 lat - 197, a od 41 do 50 lat - 316. Pozostałych około ośmiuset lekarzy to osoby powyżej 51. roku życia, w tym prawie pół tysiąca ma powyżej 60 lat. Rekordzistą jest lekarz pediatra, który w wieku 82 lat pracuje do dzisiaj. - To pokazuje, że częstochowianie już w tej chwili są zagrożeni brakiem dostępu do lekarzy. Bo przecież wielu z nich, to lekarze emeryci - zauważa Balt. - Z rozmów z dyrektorami częstochowskich szpitali wynika, że za chwilę może zabraknąć nam pediatrów, chirurgów, onkologów.
W Miejskim Szpitalu Zespolonym w Częstochowie może specjalizować się obecnie 68 lekarzy, a pozostałych wolnych etatów jest 47. Lekarze rezydenci i specjaliści potrzebni są od zaraz w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym na Parkitce. - Funkcjonuje u nas jedyny dla ponad 800-tysiecznego subregionu oddział laryngologii, w którym pracują zaledwie cztery osoby. Od lat mamy wolne miejsca rezydenckie na oddziale chirurgii dziecięcej - twierdzi Dariusz Kaczmarek, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Najświętszej Maryi Panny na Parkitce. - Minister spycha wszystkie obowiązki kadrowe na szpitale, ale one nie dają sobie z tym rady z uwagi na bardzo złą kondycję finansową.
Poważny problem ma również ratownictwo medyczne. - Tylko w tym roku doszło do likwidacji 18 zespołów specjalistycznych w ratownictwie. Przekształcono je w zespoły podstawowe, ale pamiętajmy, że zespół specjalistyczny liczy trzy osoby z lekarzem - zaznacza Marian Nowak, dyrektor częstochowskiego pogotowia.
W trosce o bezpieczeństwo pacjentów z Częstochowy i regionu radni SLD liczą, że prezydent Krzysztof Matyjaszczyk obejmie autopoprawką ich program, który będzie wsparciem dla jednostek służby zdrowia funkcjonujących na terenie miasta. - To wieloletni program, który w konsekwencji ma doprowadzić do poprawy sytuacji związanej z zatrudnieniem młodych lekarzy specjalistów i zapewnieniem mieszkańcom Częstochowy właściwego dostępu do leczenia - mówi Zbigniew Niesmaczny, przewodniczący Klubu Radnych SLD w Częstochowie. - Będziemy chcieli zachęcić osoby, które kończą studia medyczne do przyjechania, bądź powrotu do Częstochowy, jeśli są jej mieszkańcami i podjęcia tutaj pracy. Chcemy dopłacać im do dalszego kształcenia, wyjazdów naukowych, do zakwaterowania.
Na początek radni SLD proponują przeznaczyć na realizację tego programu 300 tys. zł, jednak w zależności od potrzeb kwota ta miałaby się zwiększać.
Źródło: własne |