fot. KPP Myszków

Policjanci z Myszkowa otrzymali zgłoszenie od mieszkańca Żarek, że on i jego ojciec zostali pobici przez grupę mężczyzn. Kryminalni przejęli sprawę i od razu dokonali przeglądu zapisu monitoringu, obejmującego miejsce zdarzenia. Zapis kamer przedstawił policjantom zupełnie inną wersję. Śledczy zorientowali się, że obaj rzekomi pokrzywdzeni mieszkańcy Żarek brali czynny udział w bójce, która wywiązała się na ulicy Leśniowskiej. Okazało się, że 22-latek idąc na spotkanie w umówione miejsce z 21-latkiem z Pińczyc, uzbroił się w drewniany kij. Podczas spotkania wyjął go zza kurtki i próbował zaatakować 21-latka. Wówczas z pojazdu wybiegło 3 innych uczestników, którzy włączyli się w szarpaninę i wszyscy zaczęli się bić między sobą. Wśród uczestników bójki aktywnie uczestniczył również 65-letni ojciec zgłaszającego. Okazało się, że tylko 21 i 22-latek znali powód starcia. Chodziło im o dziewczynę. W efekcie wszyscy uczestnicy w wieku od 21 do 65 lat usłyszeli już zarzuty. Grożą im nawet 3 lata za kratami.

Źródło: KPP Myszków