fot. PL
Eko-Dir Włókniarz Częstochowa otrzymał w poniedziałek, 26 września od Polskiego Związku Motorowego pismo z zaproszeniem do startów w PGE Ekstralidze w sezonie 2017. Klub ma siedem dni na to, aby dać odpowiedź. W minioną niedzielę zakończyły się rozgrywki Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Najlepszą drużyną okazał się Lokomotiv Daugavpils. Łotyszom nie będzie jednak dane wystartować w polskiej ekstralidze. Przeszkodą jest Regulamin Sportu Żużlowego. Wiadomo też, że z zaproszenia nie skorzysta Orzeł Łódź, który zakończył rozgrywki na drugim miejscu. Podium uzupełnił Eko-Dir Włókniarz, dlatego Polski Związek Motorowy zwrócił się z taką samą propozycją do częstochowskiego klubu.
- Dostaliśmy zapytanie od Polskiego Związku Motorowego, czy jesteśmy zainteresowani zaproszeniem do ekstraligi - potwierdza Michał Świącik, prezes Włókniarza. - To nie jest konkurs ofert. Wynika to ze sportowego trybu regulaminowego. W I lidze mocno walczyliśmy o trzecie miejsce przy dużym nakładzie ludzkich i finansowych środków. Jeżeli to miejsce kwalifikuje nas do awansu, to trzeba zastanowić się, czy nie wykorzystać tego dla przyszłości klubu. Częstochowa ma ekstraligowy obiekt i kibiców, którzy wychowali się na ekstralidze.
Działacze Włókniarza prowadzą intensywne rozmowy ze sponsorami. Liczą też na większą pomoc ze strony miasta. - Oczywiście wszystko musi zgadzać się w słupkach i liczbach, nad czym mocno pracujemy- zapewnia Świącik. - Powinno nam wszystkim zależeć, żeby żużel w Częstochowie skorzystał z tej szansy i wrócił na należne mu miejsce.
Lada dzień ma dojść do spotkania w tej sprawie z władzami miasta. - Bardzo się cieszymy z tego, że Włókniarz dostał zaproszenie do startów ekstralidze. Częstochowa na nie zasługuje, ale jesteśmy jeszcze przed konkretnymi rozmowami dotyczącymi oczekiwań klubu wobec miasta - mówi Aleksander Wierny, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miasta Częstochowy.
Źródło: własne |