Fot.PL
Piłkarze częstochowskiego Rakowa pokonali w sobotę, 27 sierpnia na własnym stadionie 3:1 ROW Rybnik i po sześciu kolejkach II ligi nadal nie zaznali goryczy porażki. Przed sobotnim spotkaniem częstochowianie mieli na swoim koncie 11 punktów, tyle co lider Odra Opole. Istniała więc szansa na objęcie prowadzenia w tabeli. Jednak opolanie również wygrali swój mecz, pokonując 2:1 Gryf Wejherowo i utrzymali się na fotelu lidera.
Pierwsza bramka dla Rakowa w meczu z ROW-em Rybnik padła w 15. minucie gry. Adam Czerkas minął rywali i w sytuacji sam na sam z Danielem Kajzerem nie dał szans bramkowi gości. Rybniczanie odpowiedzieli 10 minut później. Celnym strzałem popisał się Mariusz Muszalik i był remis. Ten rezultat utrzymał się do końca pierwszej połowy, choć obie drużyny miały szansę na jego zmianę.
W 47. minucie Przemysław Mizgała wykorzystał błąd Witolda Cichego i dał Rakowowi prowadzenie. W 69. minucie drugiego gola zapisał na swoim koncie Czerkas, który przelobował wychodzącego z bramki golkipera goście. W doliczonym czasie gry rybniczanie mogli jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, ale piłka po strzale Gabriela Nowaka odbiła się od poprzeczki. Częstochowianie odnieśli tym samym czwarte w tym sezonie zwycięstwo.
RKS Raków Częstochowa - ROW 1964 Rybnik 3:1 (1:1)
Składy:
RKS Raków: Loska - Petrasek, Mesjasz (64' Margol), Kowalczyk (46' Zaradny), Figiel, Czerkas (80' Płonka), Malinowski, Oziębała, Duriska (88' Wojtyra), Góra, Mizgała.
ROW Rybnik: Kajzer - Janik, Slisz, Muszalik (73' Drozdowski), Siwek (62' Gładkowski), Gojny, Jary, Koch (73' Polak), Cichy (86' Dzierbicki), Balul, Nowak.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl |