fot. PL
Ponad 60 tys. pielgrzymów uczestniczyło w poniedziałek, 15 sierpnia w jasnogórskich obchodach uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Głównym punktem obchodów była suma pontyfikalna. Mszy św. przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo. W homilii nawiązywał do rocznicy chrztu Polski, roku miłosierdzia oraz niedawnej wizyty papieża Franciszka w naszym kraju.
- Wniebowzięcie Maryi stawiając nam przed oczy Maryję walczącą przez całe ziemskie życie o prymat Boga, jest przypomnieniem, że wiara nasza jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy i dowodem tych rzeczywistości, których nie dostrzegamy oczyma ziemi. Więcej, wiara jest w nas darem o początkiem życia wiecznego. Jak ważne jest to przypomnienie, zwłaszcza w przeżywanym Roku Miłosierdzia, który przedziwnie za łaską Boga związał się z naszym dziękczynieniem za dar chrztu sprzed 1050 laty, wówczas bowiem, jak zaznaczył w swoim powitaniu papieża na Wawelu 27 lipca abp Stanisław Gądecki, Polska wyszła ze swojej dziejowej prehistorii i zaczęła istnieć historycznie, także odtąd chrześcijaństwo i polskość idą w parze - podkreślił w homilii abp Depo.
- Przez ponad tysiąc lat, w czasach spokojnych i czasach trudnych, chrześcijańska wiara dodawała nam skrzydeł, tworząc nowy ochrzczony naród, a Bóg bogaty w miłosierdzie uczynił cudowną polską ziemię urodzajną glebą, która zrodziła duchowe owoce w postaci tylu Polaków, którzy wyróżnili się w wyznawaniu i w obronie wiary, zachowaniem nadziei i praktykowaniem miłości wskazując choćby na osoby św. Faustyny Kowalskiej czy św. Jana Pawła II – zaznaczył kaznodzieja.
- Polska jest darem Boga, ojczystego domu, kultury, wiary i języka - podkreślił abp Depo, a jego słowa zostały przyjęte oklaskami zgromadzonych pielgrzymów. - Dlatego warto i trzeba o nią się spierać, ale w takim sporze nie chodzi o kłótnie i pokonanie przeciwnika, ale chodzi przede wszystkim o zwycięstwo prawdy i przyszłość Ojczyzny.
W dalszej część rozważania, nawiązując do słów wypowiedzianych przez św. Jana Pawła II, arcybiskup przestrzegał: - Idąc za Jezusem i angażując się w obronę prawdy i godności dzieci Boga, spotkacie się ze sprzeciwem i wbrew własnej woli staniecie się znakiem podziału ze względu na Chrystusa. Świat będzie was nienawidził, bo nie należycie do świata, ale ufajcie, mówił Chrystus, Jam zwyciężył świat”. I kolejny raz na placu przed Szczytem zabrzmiały oklaski słuchającego tłumu.
Źródło: własne, BPJG |