fot. PL

Dla menadżera Włókniarza Michała  Finfy ten mecz będzie mieć szczególną wagę. To właśnie pod jego wodzą drużyna z Krakowa awansowała do Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Dodatkowym smaczkiem będą z pewnością pojedynki Sebastiana Ułamka z Grzegorzem Walaskiem.

- Myślę, że mecz będzie atrakcyjny dla widza. Rywal z Krakowa jest wymagający. Po wzmocnieniu się Mateuszem Szczepaniakiem i Grzegorzem Walaskiem to jedna z lepszych drużyn w tych rozgrywkach - uważa Finfa.

Częstochowianie chcą jak najlepiej przygotować się do tego meczu, dlatego w czwartek i piątek będą trenować na własnym torze w godzinach niedzielnego meczu.

W awizowanym składzie Włókniarza na próżno szukać niespodzianek. Sztab szkoleniowy"lwów" postawił na tych samych zawodników, którzy wywieźli zwycięstwo z Bydgoszczy. Nie oznacza to jednak, że nie dojdzie do żadnych zmian. - Nicolai Kilndt spełnił nasze oczekiwania w Bydgoszczy, ale nie jest przesądzone, że pojedzie przeciwko Wandzie Kraków - twierdzi Finfa. - Jak dobrze wiemy, Jacob Thorssell imponuje formą na zagranicznych torach. Dlatego został zaproszony na piątkowy trening. 

W zgłoszonym zestawieniu "lwów" doszło do kosmetycznych zmian. W parze z juniorami zamiast Thomasa Jonassona pojedzie Sebastian Ułamek. Finfa nie chce jednak zdradzić, co miało wpływ na taką decyzję.

Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 13.45.

Źródło: własne