Fot.Leszek Pilichowski
W przyjętym budżecie państwa na 2016 rok nie ma pieniędzy na budowę wodociągu dla gminy Koniecpol. PiS odrzucił poprawkę w tej sprawie, którą zgłosiła posłanka PO Izabela Leszczyna. Rząd zapewnia jednak, że pomoc będzie pochodzić z rezerwy na likwidację skutków klęsk żywiołowych. - Napisaliśmy poprawkę z kwotą 20 mln zł i wskazaliśmy źródło finansowania, czyli rezerwę celową. Niestety głosami posłów PiS została ona odrzucona - mówi posłanka Izabela Leszczyna.
Mieszkańcy gminy Koniecpol z brakiem wody z powodu suszy zmagają się od lata ubiegłego roku. Do tej pory wodę pitną do ponad 1,5 tys. osób w 13 sołectwach dowożą beczkowozami strażacy. - Kiedy mieliśmy do czynienia z suszą, burmistrz Koniecpola zwrócił się do ówczesnego ministra finansów z prośbą o środki na zabezpieczenie wody dla mieszkańców gminy. Zareagowaliśmy natychmiast i 150 tys. zł gmina dostała od ręki - przypomina posłanka Leszczyna. - We września ubiegłego roku poinformowaliśmy burmistrza, że jesteśmy w stanie sfinansować tę inwestycję z budżetu państwa w 80 proc., zgodnie z ustawą o finansach publicznych. Niestety przegraliśmy wybory i od października to rząd PiS odpowiada za to, czy znajdą się pieniądze na ten cel.
W ubiegłym tygodniu premier RP Beata Szydło podczas wizyty w Kuźnicy Grodziskiej koło Koniecpola obiecała rządową promesę na budowę wodociągu dla gminy Koniecpol. Poprawka do budżety państwa w tej sprawie jednak przepadła. Premier Szydło uspokaja i zapewnia, że środki będą pochodzić z rezerwy na likwidację skutków klęsk żywiołowych.
- Warto byłoby, żeby Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się, z czego tak naprawdę sfinansuje wodociąg w Koniecpolu - uważa posłanka Leszczyna. - Poseł Giżyński powiedział, że to będą środki z rezerwy pozabudżetowej, ale w finansach publicznych nie ma takiej kategorii. Premier Beata Szydło powiedziała, że to będzie rezerwa na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Tyle, że jest ona dedykowana całej Polsce i z niej dotowane są wszystkie prace inwestycyjne w dorzeczu Wisły i Odry, budowa wałów, regulacja dorzeczy tych rzek. Wreszcie rzecznik rządu Rafał Bochenek stwierdził, że poprawka nie mogła być przyjęta, bo z budżetu państwa nie można finansować zadań jednostek samorządu terytorialnego.
Zamieszanie wokół budowy wodociągu w Koniecpolu posłanka Leszczyna porównuje do sprawy przekazania przez rząd dotacji na Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej o. Tadeusza Rydzyka. - Problem w tym, że pieniądze na budowę wodociągu nie są zabezpieczone. Obawiam się, że jest trochę jak z 20 mln zł na szkołę o. Tadeusza Rydzyka. Taka poprawka była, ale szum medialny sprawił, że PiS wycofał się z niej. Pieniędzy w budżecie państwa na Koniecpol nie było. Jednak zainteresowanie mediów tę sprawą spowodowało, że pani premier powiedziała, że pieniądze są w rezerwie na usuwanie skutków klęski żywiołowych.
Leszczyna liczy na to, że premier Szydło dotrzyma danego słowa i gmina Koniecpol będzie mieć wodociąg. - Kiedy dzisiaj już cała Polska wie, że w tej gminie nie ma wodociągu, pieniądze muszą się znaleźć. Cieszę się, że sprawą zainteresowały się media, bo ten problem trudno będzie teraz zamieść pod dywan. Niestety przykro mi, że wciąż w budżecie państwa nie ma pozycji, w której Koniecpol byłby wymieniony z nazwy - zaznacza.
Źródło: własne |