W Częstochowie rozgorzała dyskusja na temat tego, czy miasto powinno płacić za naukę islamu. Zgodnie z ustawą o systemie oświaty i ministerialnym rozporządzeniem wszystkie samorządy mają obowiązek zapewnić możliwości nauki religii uczniom o innym wyznaniu niż katolickie. Tymczasem radni PiS próbują odwrócić kota ogonem i upolitycznić całą sprawę.
W porządku obrad czwartkowej sesji Rady Miasta znalazły się trzy projekty uchwał dotyczące zawarcia porozumienia z innymi samorządami w sprawie częściowego pokrycia kosztów zatrudnienia nauczycieli danej religii. Wśród nich jest projekt związany z nauczaniem islamu. Częstochowa w myśl porozumienia z Katowicami ma zapłacić za naukę trójki dzieci. Lekcję będą odbywać się w Oddziale Śląskim Ligi Muzułmańskiej w Rzeczypospolitej Polskiej w Katowicach przy ul. Warszawskiej 50a.
- Koszty porozumień z Katowicami będą niewielkie, bo dotyczą tylko nauki religii islamu trzech uczniów poza Częstochową - informuje Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy. - Refundacja ma dotyczyć części kosztów zatrudnienia nauczyciela tej religii w kwocie proporcjonalnej do liczby uczniów w danej grupie. Porozumienia między gminami w sprawie refundacji kosztów nauki uczniów, którzy uczą się poza swoją gminą/miastem, nie jest niczym nowym i funkcjonują w całym kraju.
Częstochowa ma zawrzeć również porozumienie z Tarnowskimi Górami w sprawie pokrycia kosztów zatrudnienia nauczyciela religii Kościoła Zielonoświątkowego.
Ostatnie zmiany rozporządzenia ministerialnego zobligowały samorządy do organizowania nauki religii także dla grupy poniżej siedmiu uczniów danego wyznania lub dogadania się z innymi ośrodkami w sprawie prowadzenia takiego punktu katechetycznego. W oparciu o to i najnowsze wykładnie prawne dotyczące skutków tego rozporządzenia Katowice i Tarnowskie Góry zwróciły się do Częstochowy z wnioskiem o podpisanie stosownych porozumień.
- Te projekty uchwał nie są więc żadnym pomysłem lokalnym, inne samorządy też zapewne mają lub będą miały podobne porozumienia, dotyczące nauki religii innych wyznań poza swoim terenem - twierdzi Tutaj. -
Kojarzenie tej sprawy z europejskim problemem związanym z uchodźcami jest jakimś nieporozumieniem. Sprawa dotyczy kilku uczniów - mieszkańców Częstochowy, pochodzących z częstochowskich rodzin, reprezentujących tylko inne wyznania, którzy mają - w świetle prawa - prawo do nauki swojej religii, a samorządy - także zgodnie z polskim prawem i uregulowanym ustawowo stosunkiem do innych wyznań - mają refundować koszty nauki tej religii.
Częstochowscy radni PiS deklarują, że raczej nie poprą projektu uchwały dotyczącego ponoszenia przez miasto kosztów nauczania islamu. Skoro jednak nie podoba im się obowiązująca w tym zakresie ustawa o systemie oświaty i ministerialne rozporządzenie, powinni raczej zaapelować do swoich przedstawicieli w większościowym rządzie, a nie łamać prawo.
Źródło: własne