fot. Leszek Pilichowski
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach oddalił skargę Urzędu Miasta i tym samym podtrzymał interpretację prawną wojewody dotyczącą podjętej przez częstochowskich radnych uchwały o obowiązkowych szczepieniach przy przyjmowaniu dzieci do publicznych żłobków i przedszkoli. 20 kwietnia br. Rada Miasta Częstochowy zdecydowała, że dostęp do żłobków i przedszkoli publicznych, powinny mieć tylko dzieci z kompletem szczepień. Inicjatorką dwóch uchwał w tej sprawie była radna PO Jolanta Urbańska. W uzasadnieniu odniosła się do niepokojąco rosnącej liczby rodziców, którzy nie szczepią swoich dzieci. Podała, że w 2014 roku liczba ta wyniosła 197, podczas gdy w 2010 roku było to 50.
Zgodnie z podjętą uchwałą o przedszkolach publicznych, gdzie w kryteriach decydujących o przyjęciu do nich przyznawane są punkty preferencyjne, najwyżej ocenione miało być dziecko zaszczepione. Do tej pory najwięcej, bo 18 punktów dostawały dzieci niepracujących rodziców.
Tymczasem Wydział Nadzoru Prawnego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego wykazał sprzeczności obu uchwał z ustawą o ochronie danych osobowych, twierdząc, że zaświadczenia o obowiązkowych szczepieniach zawierają tzw. dane wrażliwe. Zwrócił również uwagę na fakt, że w ustawie o systemie oświaty wśród kryteriów wykorzystywanych podczas rekrutacji do przedszkoli nie ma szczepień dzieci.
W poniedziałek, 26 października Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach oddalił skargę Urzędu Miasta i podtrzymał interpretację prawną wojewody.
- Sąd uznał, że szczepienia kwalifikowane są jako zabiegi medyczne i w związku z obowiązującym w Polsce prawem informacje o nich nie powinny być upubliczniane - mówi radna Jolanta Urbańska. - Uchwały Rady Miasta dotyczyły tego, że dziecko przeszło obowiązkowe szczepienia i były wzmocnieniem obowiązujących przepisów w tej kwestii. Według mnie zaświadczenie o posiadaniu obowiązkowych szczepień nie zawiera tzw. danych wrażliwych.
Urbańska dodaje, że podczas rekrutowania dzieci na kolonie konieczne jest przedstawienie książeczki zdrowia, w której znajdują się informacje dotyczące m.in. szczepień. Jej zdaniem, w ten sposób są one upubliczniane, co stanowi sprzeczność z ustawą o ochronie danych osobowych.
Częstochowska radna cieszy się jednak, że sąd potraktował uchwały o obowiązkowych szczepieniach jako problem społecznie ważny.
Orzeczenie WSA to nie koniec batalii o szczepienia. Urbańska chce, aby całą sprawą zajął się Naczelny Sąd Administracyjny. Najpierw musi jednak przygotować projekt uchwały, nad którym pochylą się częstochowscy radni.
Źródło: własne |