fot. Leszek Pilichowski
Częstochowa wciąż negocjuje w sprawie wykonania projektu zagospodarowania Starego Rynku. Rozmowy prowadzone są z pracownią, która wygrała konkursu na koncepcję dla tej części centrum miasta. - Na chwilę obecną mogę powiedzieć tylko tyle, że negocjacje trwają - mówi Aleksander Wierny, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miasta Częstochowy. - Jeśli się nie powiodą, będziemy musieli rozpisać przetarg na wykonanie projektu.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o kwestie finansowe. Miasto ma pieniądze na projekt, ale nie jest to kwota, która zadowala zwycięzcę konkursu na najlepszą koncepcję zagospodarowania i zabudowy Starego Rynku łącznie z fragmentami okolicznych ulic: Mirowskiej, Senatorskiej i Stary Rynek. Przypomnijmy, że wygrał go architekt Michał Bernasik, który ma swoją pracownię w Niemczech. Jedną z nagród konkursu było właśnie wykonanie projektu.
Każda z koncepcji zgłoszona do konkursu musiała zawierać scenę do ekspozycji rzeźb Jerzego Kędziory, a także budynek, w którym eksponowane będą przedmioty pochodzące z wykopalisk archeologicznych na Starym Rynku.
W zwycięskiej koncepcji zwrócono uwagę na "dyskretną formę budynku w postaci niewielkiego transparentnego pawilonu niezakłócającego widoku z placu Daszyńskiego i ulicy Mirowskiego na Stary Rynek jak i widoku z głębi rynku na jego pierzeję południową i kościół św. Zygmunta". Członkom jury spodobało się również konsekwentne wykorzystanie szkła jako materiału tworzącego konstrukcję obiektu, a także otwarcie widoku z ulicy na wykopaliska. Ważnym elementem było także umiejętne rozmieszczenie oświetlenia, które umożliwia eksponowanie rzeźb w formie spektaklu światło-dźwięk.
Miasto ma spore szanse na pozyskanie 12 mln zł na rewitalizację Starego Rynku z Regionalnych Inwestycji Terytorialnych.
Źródło: własne |