Fot.Leszek Pilichowski
Miasto rozstrzygnęło konkurs na najlepszy projekt zagospodarowania i zabudowy Starego Rynku łącznie z fragmentami okolicznych ulic: Mirowskiej, Senatorskiej i Stary Rynek. Wygrała koncepcja architekta Michała Bernasika, który ma swoją pracownię w Niemczech. - Każde miasto ma swoje charakterystyczne punkty. Paryż ma wieżę Eiffla i pola Elizejskie, a Częstochowa Aleje NMP, których przedłużeniem jest Stary Rynek przez lata chyba trochę niezauważany i niedoceniony - uważa Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy. - Jestem przekonanym, że za sprawą konkursu o tym miejscu będzie głośno w Częstochowie. Cieszy mnie to, że nagrodzone prace były możliwe do realizacji. To nie były jakieś odjechane wizje architektów.
Na konkurs wpłynęło prawie 50 koncepcji architektonicznych. W projektach musiała znaleźć się przed wszystkim scena do ekspozycji rzeźb Jerzego Kędziory. Kolejnym elementem zagospodarowania tej części miasta miał być budynek, w którym eksponowane byłyby przedmioty pochodzące z wykopalisk archeologicznych na Starym Rynku.
Oprócz trzech nagrodzonych prac, których autorzy otrzymali kolejno 15, 10 i 5 tys. zł, jury przyznało także cztery wyróżnienia. - To nie był łatwy do rozsądzenia konkurs, bo jak wiadomo na Starym Rynku architektury jest niewiele - twierdzi architekt Ryszard Jurkowski, przewodniczący jury konkursowego. - Stary Rynek to magiczne miejsce, które ma swój niezwykły potencjał. Jeśli będzie tam galeria rzeźb i w ciekawy sposób zostanie rozwiązana komunikacja, możecie mieć w Częstochowie bardzo interesujące miejsce, do którego chętnie przyjadą inni ludzie.
Najlepszy okazał się projekt autorstwa Michała Bernasika. W uzasadnieniu jury zwróciło uwagę na "dyskretną formę budynku w postaci niewielkiego transparentnego pawilonu niezakłócającego widoku z placu Daszyńskiego i ulicy Mirowskiego na Stary Rynek jak i widoku z głębi rynku na jego pierzeję południową i kościół św. Zygmunta". Członkom jury spodobało się również konsekwentne wykorzystanie szkła jako materiału tworzącego konstrukcję obiektu, a także otwarcie widoku z ulicy na wykopaliska. Ważnym elementem było także umiejętne rozmieszczenie oświetlenia, które umożliwia eksponowanie rzeźb w formie spektaklu światło-dźwięk.
- Zwycięska praca będzie konsultowana z mieszkańcami - zapewnia prezydent Matyjaszczyk. - Chcemy poznać opinie tych, którzy później będą użytkownikami tej przestrzeni miejskiej. Będziemy jeszcze pracować nad ostatecznym kształtem w taki sposób, żeby Stary Rynek był użyteczny, piękny, jedyny w swoim rodzaju.
Przypomnijmy, że początkowo miasto planowało, aby stałym elementem Stałego Rynku były tylko balansujące na linie rzeźby Jerzego Kędziory. Inwestycja kosztowałaby ok. 200 tys. zł. Tymczasem okazało się, że są spore szanse na pozyskanie 12 mln zł z Regionalnych Inwestycji Terytorialnych na rewitalizację Starego Rynku.
Źródło: własne |