Fot.Leszek Pilichowski
Janusz Palikot, kandydat Twojego Ruchu na prezydenta RP, przy okazji wizyty w Częstochowie zaapelował do głowy państwa Bronisława Komorowskiego o wycofanie się z pomysłu organizacji obchodów zakończenia II wojny światowej 8 maja na Westerplatte. Palikot spotkał się z dziennikarzami w czwartek, 29 stycznia w al. NMP. Podczas krótkiego briefingu przekonywał, że propozycja prezydenta RP Bronisława Komorowskiego uderza w rosyjską dumę i eskaluje konflikt Polski z potężnym sąsiadem.
- Pomysł organizacji przez prezydenta Bronisława Komorowskiego 8 maja obchodów 70-lecia zakończenia wojny na Westerplatte eskaluje konflikt Polski z Rosją – twierdzi Palikot. - To pomysł przenoszący dzisiejsze napięte stosunki pomiędzy Polską a Rosją wokół sprawy ukraińskiej na bezpośredni konflikt z Rosją. To zabieranie Rosji słusznego poczucia, że była ona jednym z głównych państw, które pokonały faszystowskiego Niemcy. Dzięki gigantycznemu wysiłkowi i ogromowi wylanej krwi Rosjan Polska została wyzwolona, a wojna została zakończona. Pomysł prezydenta Komorowskiego to wejście w konflikt emocjonalny z rosyjską dumą narodową.
Zdaniem Palikota organizowanie obchodów zakończenia II wojny światowej tuż przed wyborami ma charakter polityczny. - Co więcej robienie tego 8 maja, na dwa dni przed wyborami, tuż przed zakończeniem kampanii wyborczej pokazuje, że tutaj nie chodzi tylko o eskalację konfliktu z Rosją, ale chodzi o jego wykorzystanie konfliktu do kampanii prezydenckiej – uważa Palikot. - Prezydent Komorowski dotychczas był raczej umiarkowany, a teraz jego zachowanie przypomina postulaty kandydata PiS, Andrzeja Dudy, aby wysłać polskie wojska na Ukrainę, czy wcześniejsze działania prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Apeluję z Częstochowy do prezydenta Komorowskiego, aby wycofał się z tego pomysłu, bo Polacy nie chcą wojny z Rosją.
Palikot twierdzi, że Polacy chcą normalnych stosunków z Rosją i współpracy gospodarczej. Jego zdaniem Polski nie stać na prowadzenie wojny gospodarczej ze wschodnim sąsiadem. - Inicjatywa prezydenta Bronisława Komorowskiego czy Andrzeja Dudy to najlepsza droga do tego, aby Polska była wyizolowana od polityki europejskiej i stała się „Czarnym Piotrusiem” w rozgrywce zaproponowanej przez Rosję - mówi Palikot. - To nie uchodzi, żeby Bronisław Komorowski, który przez lata był prezydentem mało działającym, ale jednak prezydentem pewnego umiaru, przesuwał się w tej chwili na pozycję prowokatora w polityce zagranicznej. Tak radykalna zmiana tym bardziej rodzi podejrzenia, że za wszystkim kryje się interes kampanii prezydenckiej, a nie interes Polski.
Palikot przedstawił również Konrada Zycha, który będzie pełnomocnikiem Twojego Ruchu w trakcie kampanii prezydenckiej w Częstochowie. Lider partii wierzy, że uda mu się odbudować w Częstochowie struktury partii.
Zapytany o sprawy związków partnerskich ostro skrytykował działania premier Ewy Kopacz w tej kwestii. - Platforma i pani Ewa Kopacz po raz kolejny oszukali Polaków. Ta gra trwa od siedmiu lat. Obiecuje się załatwienie in vitro, związków partnerskich, konwencji przeciwko przemocy. Przekłada się priorytety. Dziesiątki razy te sprawy miały być uchwalone. PO jest dzisiaj partią władzy, dla której ważniejsze jest załatwienie roboty dla kolejnej „psiapsiółki” pani premier Ewy Kopacz w miejsce fachowców niż załatwienie spraw ważnych dla dwóch milionów Polaków. Bo związki partnerskiego dotyczą w 90 procentach związków heteroseksualnych. Trudno ludzi pozbawiać w XXI wieku tak podstawowych praw. To, że Platforma nie chce tego załatwić, to z jednej strony jest efekt konfliktu wewnątrz partii, a z drugiej nacisków Episkopatu. To potwierdza, że moja decyzja o opuszczeni PO w 2010 roku było słuszną decyzją – uważa Palikot.
Źródło: własne |