Policjanci zatrzymali 24-letniego bezdomnego, który zaatakował nożem i dokonał "innej czynności seksualnej" na jednej z częstochowianek. Jak ustalili śledczy, mężczyzna oraz jego 43-letni wspólnik okradli także jeden ze sklepów, zabierając alkohol i inne artykuły spożywcze.
Policjanci z Częstochowy pełnią wzmożoną służbę patrolową i sprawdzają każde zgłoszenie w związku z napadami na tle seksualnym, do których dochodziło głównie w dzielnicach Raków, Błeszno i Trzech Wieszczów. W ostatnim czasie na policję zgłosiło się 11 kobiet, które opowiadały, że zostały zaatakowane przez zboczeńca. Niektóre ataki były próbą gwałtu, pozostałe przypadki dotyczyły "innych czynności seksualnych" i molestowania.
- W związku ze zgłoszeniem dokonania w dniu 10 grudnia "innej czynności seksualnej" oraz rozboju z użyciem noża na mieszkance Częstochowy policjanci ustalili, że sprawcą tego zdarzenia może być 24-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania - informuje podinsp. Joanna Lazar, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. Te ustalenia potwierdziły się i w minioną sobotę mężczyzna oraz jego 43-letni wspólnik zostali zatrzymani. Obaj bezdomni okradli również jeden z częstochowskich sklepów, zabierając alkohol i artykuły spożywcze wartości ponad 500 złotych.
Według ustaleń częstochowskiej prokuratury 24-latek wspólnie ze swoim kolegą napadli na dziewczynę 10 grudnia rano w dzielnicy Raków-Zachód. 43-letni mężczyzna stał na czatach, a 24-latek grożąc dziewczynie nożem, wykorzystał ją seksualnie. Sprawcy ukradli ofierze telefon komórkowy.
- 24-latek usłyszał zarzut rozboju i dokonania "innej czynności seksualnej" na małoletniej. Mężczyzna przyznał się do tego czynu, ale nie do innych napadów - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Jego kompan odpowie za rozbój.
Prokuratura i policja nie wykluczają, że w Częstochowie grasował więcej niż jeden zboczeniec. Śledztwo w tej sprawie trwa.