fot. PL
Park wypoczynkowy na Lisińcu powoli odzyskuje blask. Teren o powierzchni ponad 41 hektarów znów ma służyć mieszkańcom do wypoczynku i rekreacji. Już zmienił się nie do poznania. Zieleń jest poprzycinana, wreszcie widać zbiornik wodny. Plany rewitalizacji i uporządkowania parku na Lisińcu wkroczyły w pierwszy etap. Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne zajmuje się porządkowaniem zieleni na wałach przeciwpowodziowych. Miejski Zarząd Dróg i Transportu opracowuje koncepcję dojazdów, miejsca postojowe, gdzie będzie można zostawić samochód.
- Chcemy uporządkować przede wszystkim komunikację, żeby teren służył do spacerowania, biegania, chodzenia, do jazdy na rowerze - wylicza Jarosław Marszałek, zastępca prezydenta Częstochowy. - Cały czas walczymy o zakres prac. W tym roku na pewno posprzątamy ten teren, uporządkujemy zieleń, zrobimy główną alejkę dookoła wody, poprawimy plażę, postawimy ławki i kosze.
Miasto szuka sponsora na to, aby zwieźć piasek na plażę prosto z Łeby. Transport kosztowałby szacunkowo 20-30 tys. zł. Z pomocą miejscowych przedsiębiorców chciałoby wybudować w parku plac zabaw, miejsce do grillowania z prawdziwego zdarzenia oraz budynek, w którym byłyby toalety, pomieszczenia do wykorzystania np. przez wędkarzy, na małą gastronomię, a także hangar na sprzęt wodny.
- Jeżeli przyjmie się to miejsce, nie mam żadnych wątpliwości, że miasto powinno zainwestować tam trochę większe pieniądze - uważa wiceprezydent Marszałek. - Chciałbym, żeby pomogli nam w tym częstochowscy przedsiębiorcy. Bo rolą miasta nie jest robić tam interesy.
Park na Lisińcu powstał w latach 70. ubiegłego wieku. Na jego terenie znajdują się trzy zbiorniki wodne o łącznej powierzchni 11 ha. Akweny, nazywane Bałtykiem, Adriatykiem i Pacyfikiem, powstały przez zalanie glinianek, które wcześniej tu eksploatowano. W tegorocznym budżecie na jego uporządkowanie zabezpieczono 1 mln 200 tys. zł.
Rewitalizacja parku na Lisińcu nie oznacza, że miasto zapomina o aqua parku. Zdaniem wiceprezydenta Marszałka taki obiekt powinien powstać w Częstochowie, ale w innym miejscu, niż naturalny zbiornik wodny.
- Aqua Park powinno się wybudować w miejscu, gdzie nie niszczy się naturalnych zasobów - przekonuje Marszałek. - Z uwagi na to, że raczej nie uda się tego zrobić za czyjeś pieniądze, miasto powinno więc pomyśleć o tej inwestycji jako o własnym zadaniu.
Źródło: własne |